Wzrośnie składka na służbę zdrowia. O tyle zmniejszą się pensje Polaków

32

Polski Ład to wyższa składka zdrowotna, którą rząd zabierze z naszych zarobków. To jedna z najbardziej kontrowersyjnych zmian w wielkiej rewolucji PiS, która szykowana jest na przyszły rok. Tymczasem wiele osób zadaje pytanie, po co ma płacić więcej na służbę zdrowia, skoro nieraz i tak trzeba leczyć się prywatnie.

Wzrośnie składka na służbę zdrowia. O tyle zmniejszą się pensje Polaków
Rząd sięgnie głębiej do naszych kieszeni. Tyle będziemy musieli oddać na służbę zdrowia (money.pl, Rafał Parczewski)

Będziemy płacić więcej na składkę zdrowotną. To jedno z najgłośniejszych założeń Polskiego Ładu, który ma zacząć obowiązywać w przyszłym roku. Każdy ma płacić 9 proc. na ochronę zdrowia - zdecydowało PiS. Wyjątkiem są przedsiębiorcy rozliczający się liniowo, ryczałtem i kartą podatkową - oni też zapłacą więcej, ale składka dla nich to 4,9 proc.

Choć teoretycznie składka ta już teraz ma taką wysokość, to w praktyce aż 7,75 proc. odliczamy od podatku. Płacimy więc tylko 1,25 proc. Wraz z rządową rewolucją możliwość takiego odliczenia jednak zniknie.

Składka w górę, ale kwota wolna też

Aby nasze portfele za bardzo od tego nie schudły, rząd Prawa i Sprawiedliwości w zamian podnosi kwotę wolną od podatku. Będzie ona wynosiła aż 30 tys. zł, podczas gdy obecnie jest to zaledwie 8 tys. zł. To więc duża zmiana, jednak likwidacja możliwości odliczenia od podatku składki zdrowotnej budzi duże kontrowersje.

Zobacz także: Polski Ład okrojony? Rząd wycofuje się z części programu. Ekspert komentuje

Sprawie przyjrzał się "Fakt". Gazeta podaje, jakie kwoty będziemy oddawać na ochronę zdrowia. I tak osoba zatrudniona na umowie o pracę, która zarabia 4 tys. zł brutto, zamiast 43 złotych, zapłaci ponad 310 złotych. Przedsiębiorca rozliczający się liniowo, który ma miesięczny dochód w wysokości 6 tys. zł, zamiast 53 złotych, zapłaci 294 złote. A senior z 3 tysiącami złotych emerytury zamiast 37,50 złotego będzie musiał oddać 270 złotych.

Czy każdy powinien zapłacić więcej?

Pocieszeniem jest to, że nie odczujemy tego w kieszeniach, bo będzie wyższa kwota wolna od podatku, jednak nie wszystkim podoba się sam fakt, że większa część naszych pieniędzy pójdzie na służbę zdrowia.

Nikt nas nie pyta, co my byśmy woleli. Nie podoba mi się, że będę płacić więcej. Tym bardziej że, jeśli się coś dzieje ze zdrowiem i tak trzeba iść prywatnie. Wiec płacę dwa razy za to samo - skarży się w rozmowie z "Faktem" przedsiębiorca Nikolas.

Także Marcin, kucharz ze Skórcza, mówi wprost, że i tak leczy się prywatnie. - Za co mamy płacić więcej? Za coraz dłuższe kolejki do lekarza na NFZ? Jeśli ktoś leczy się prywatnie, powinien móc płacić niższą składkę - uważa mężczyzna.

Autor: TOS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić