Rząd szuka pieniędzy w kryzysie. Możliwe zmiany w ważnym podatku

W pandemii każdy grosz w budżecie jest na wagę złota. Pod koniec stycznia do pierwszego czytania w Sejmie trafił projekt ustawy, który może podnieść akcyzę m.in. na wyroby tytoniowe. To jednak niejedyne sektory, w których politycy rządzącej koalicji szukają ratunku dla zrujnowanej epidemią gospodarki.

stoisko alkoholowe Stoisko alkoholowe w supermarkecie Biedronka
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Biedronka
Łukasz Maziewski

Mimo deklaracji o niepodnoszeniu podatków rząd Zjednoczonej Prawicy szuka dodatkowych środków. 1 stycznia weszła w życie tzw. ustawa cukrowa, która objęła napoje słodzone, takie jak Coca-Cola. W środowisku zbliżonym do Ministerstwa Finansów trwają rozmowy dotyczące uporządkowania sposobu naliczania akcyzy na wyroby alkoholowe – ustaliło o2.

Podstawową bolączką w podatkach na alkohol jest niejasny i nierówny system naliczania akcyzy na różne rodzaje trunków. Prawny chaos powoduje, że budżet traci miliardy złotych. Wyrównanie stawki podatku akcyzowego m.in. na piwa i alkohole wysokoprocentowe miałoby przynieść znaczące dochody do budżetu państwa. Mowa jest o dodatkowych nawet od 4 do 5 mld zł rocznie. Trzeba dodać, że piwa mają dziś procentowo mniejszą akcyzę, niż wódka i wyroby spirytusowe.

Nasi rozmówcy z otoczenia resortu finansów wyjaśniają, że porządki w akcyzie na alkohol miałyby stanowić kontynuację gospodarczej strategii rządu, której flagowym przedsięwzięciem było uszczelnienie tzw. luki VAT-owskiej. Pod koniec ubiegłego roku o potrzebie przeglądu akcyzowego mówił premier Mateusz Morawiecki. 

Warto przypomnieć, że w 2019 r. rząd postanowił nałożyć akcyzę na płyny (liquidy) do e-pepierosów, jednak pomysł upadł. W styczniu z kolei, rząd wrócił do pomysłu i planował podnieść akcyzę na "nowatorskie wyroby tytoniowe" czyli podgrzewacze do tytoniu i same tytonie. Na razie ustawa jest w sejmowej komisji finansów.

Droższe "małpki". Polacy przerzucą się na piwo? "Potwierdzimy to za rok"

Polska jest w awangardzie krajów, które domagają się do Unii Europejskiej likwidacji rajów podatkowych. 5 lat temu wydawało się, że uporządkowanie luki VAT-owskiej to głos wołającego na puszczy. Dziś wiemy, że sprawiedliwy system podatkowy musi być podstawą nowego ładu społecznego po ustąpieniu pandemii COVID-19 – mówił szef rządu podczas konferencji prasowej 30 grudnia.

Nowe przepisy miałyby zawierać rozwiązania polegające na wprowadzeniu jednolitych zasad opodatkowania napojów alkoholowych, odnoszących się do ilości czystego etanolu w wyrobie, a także likwidacji obniżonych stawek lub zwolnień z akcyzy dla niektórych wyrobów, które będą substytutami wyrobów opodatkowanych w sposób niepreferencyjny. 

Przeciwnikami takiego rozwiązania będą z pewnością przedstawiciele branży piwnej, która mogłaby stracić na nowych przepisach. Ich zdaniem zrównanie stawki akcyzy na alkohole wysokoprocentowe jest bezzasadne. 

Jesteśmy branżą, która kontrybuuje poważne pieniądze do budżetu państwa, zarówno w postaci akcyzy, VAT-u, jak i innych podatków – mówił na Kongresie Alkoholi i Napojów dwa lata temu Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego. 

Deklaracji tych nie potwierdzają jednak dane GUS i Ministerstwa Finansów. Wynika z nich, że z tytułu akcyzy branża piwna wpłaca do budżetu państwa 3,3 mld zł, zaś producenci alkoholi wysokoprocentowych – 8,3 mld zł, czyli o 5 mld zł więcej.

Dziś mamy w Polsce tak kuriozalną sytuację, że branża spirytusowa wpłaca do budżetu państwa 66 proc. akcyzy z tytułu całej branży alkoholowej, stanowiąc tylko 30 proc. rynku, zaś branża piwna wpłaca 30 proc. akcyzy, a odpowiada za 60 proc. rynku – wyliczał w Polsat News Witold Włodarczyk, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.

I faktycznie – stosunek wysokości podatku akcyzowego od wysokoprocentowych napojów alkoholowych w porównaniu do opodatkowania piwa wynosi 2:9 do 1, pomimo iż to piwo odpowiada za większość spożywanego alkohol. Według danych PARPA, Polak wypija rocznie 100,5 litrów piwa i tylko 8,3 litrów napojów spirytusowych oraz 6,1 litrów wina. 

Ostatnie badanie IBRiS dotyczące struktury spożycia alkoholu w Polsce także pokazuje, że to właśnie piwo jest trunkiem, po który najchętniej sięgają Polacy. W listopadzie 2020 r. 77 proc. respondentów zadeklarowało spożycie piwa, 44 proc. – wina, czystej wódki – 40 proc. ankietowanych. 

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?