Słomki z kawy. Starbucks będzie eksperymentował

5

Być może wcale nie trzeba rezygnować ze słomek, a wystarczy jedynie zmienić tworzywo, z którego powstają. Starbucks chce sprawdzić, czy da się je robić z fusów po kawie. Rozpoczyna eksperyment we współpracy ze startupem EcoBean.

Słomki z kawy. Starbucks będzie eksperymentował
Na start pójdą słomki, ale może z fusów uda się wyprodukować inne przedmioty (Pixabay)

W ostatnich latach słomki w barach i kawiarni urosły niemal do symbolu największego zagrożenia dla przyrody. Nie korzystaj z plastikowych słomek, a uratujesz życie morskich zwierząt, a dodatkowo twoja słomka nie będzie zanieczyszczała wybrzeży Azji – takie wrażenie można było odnieść po obejrzeniu choćby telewizyjnych kampanii reklamowych.

Tymczasem słomki to tylko wierzchołek góry – i to nie lodowej, lecz śmieciowej, którą powiększamy każdego dnia. Pozbywając się słomek, zredukujemy zwały śmieci, ale może wcale nie musimy całkowicie rezygnować ze słomek, bo wystarczy zaoferować je w bardziej przyjaznej dla środowiska formule?

Wkrótce będzie to testowała sieć Starbucks Polska. Nawiązała ona współpracę z polskim startupem EcoBean, który będzie produkował słomki z fusów po kawie – informuje serwis "Green News". Czego jak czego, ale tego materiału w kawiarniach nie brakuje.

Zobacz także: Podatek od plastiku. Będzie nowa danina? "To odpowiedzialność producentów"

W ramach testów surowiec będą przekazywać producentom 22 kawiarnie z Warszawy. Fusy trafią do tzw. EcoBoxów, a gdy te się wypełnią, zostaną odebrane i trafią zakładu EcoBean.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Drugie życie fusów

To urzeczywistnienie koncepcji gospodarki o obiegu zamkniętym – coś, co mogłoby zostać wyrzucone, dostaje drugie życie i zastępuje do tego jakiś inne szkodliwe tworzywo. Zresztą fusy przestają być traktowane wyłącznie jako odpad. Poza tym, że miłośnicy kwiatów od lat stosują je jako nawóz, to od pewnego czasu stosowane są też na przykład w branży motoryzacyjnej.

Wiele o właściwościach fusów mówiło się kilka tygodni temu, gdy trzymał mróz, a my przebijaliśmy się przez zaspy śnieżne. W polskich miastach pojawił się pomysł, by korzystając z doświadczeń Lwowa, posypywać fusami chodniki. W kilku miastach nawet ten patent zastosowano.

A wracając do słomek z fusów: uczestnicy projektu nie wykluczają, że z kawowych odpadów będą też powstawać inne produkty. To pierwsza inicjatywa tego typu w naszym kraju, ale pomysłodawcy zakładają, że odbije się ona dużym echem w branży gastronomicznej.

Autor: MKS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić