To centrum globalnych oszustw finansowych. Wskazano miejsce
Azja stała się epicentrum globalnych oszustw finansowych, wykorzystując nowoczesne technologie i przymusową pracę. Jak informuje w piątkowym wydaniu "Puls Biznesu", "lokalne rządy są bezradne" wobec problemu.
Najważniejsze informacje
- Azja Wschodnia i Południowo-Wschodnia to centrum oszustw finansowych.
- Przestępczość finansowa osiągnęła przemysłowe rozmiary.
- Lokalne rządy nie radzą sobie z problemem.
Azja Wschodnia i Południowo-Wschodnia stały się głównym ośrodkiem oszustw finansowych na świecie. W regionie tym przestępczość finansowa przybrała ogromne rozmiary, a lokalne władze nie są w stanie skutecznie przeciwdziałać temu zjawisku.
"Wzdłuż granic Tajlandii, Mjanmy, Kambodży, a także na Filipinach działają setki centrów zajmujących się wyłudzeniami na całym świecie" - podaje dziennik, cytowany przez Polską Agencję Prasową. Przestępcy wykorzystują nowoczesne technologie, takie jak sztuczna inteligencja i kryptowaluty, aby prowadzić swoje operacje.
W Polsce centrum działalności oszustów telefonicznych często kojarzy się z tzw. "kotłownią" – to określenie z policyjnego żargonu, które odnosi się do prowizorycznych call center, gdzie naciągacze dzwonią do przypadkowych osób, oferując fałszywe inwestycje lub podszywając się pod policjantów czy członków rodziny, aby wyłudzić pieniądze. Ten model działania, choć skuteczny, wydaje się wręcz prymitywny w porównaniu z tym, co dzieje się w Azji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niższe ceny nie są jedyną zaletą. "Obserwujemy prawdziwy boom"
Znacznie większy rozmach
Tamtejsze grupy przestępcze działają na znacznie większą skalę i z dużo większym rozmachem. Jak wskazuje dziennik, zamiast ciasnych biur ukrytych w miastach, wykorzystują legalnie wyglądające parki przemysłowe i centra technologiczne jako przykrywki dla swojej działalności. W rejonach przygranicznych, szczególnie tam, gdzie dostęp jest utrudniony, powstają całe kompleksy: nowoczesne biurowce z mieszkaniami, galeriami handlowymi, a nawet kasynami i hotelami, które maskują przestępcze operacje.
Jak wskazuje dziennik, to nie tylko miejsce pracy dla oszustów – to zamknięte miasteczka przestępczości, gdzie ofiary bywają werbowane podstępem lub siłą, a skala procederu przekracza to, co znamy z europejskiego podwórka. Świat oszustw przeniósł się do nowoczesnych struktur, gdzie granica między legalnym biznesem a przestępczością zorganizowaną staje się coraz bardziej rozmyta.
Lokalne rządy są bezradne wobec skali problemu. Mimo że przestępczość finansowa osiągnęła przemysłowe rozmiary, brakuje skutecznych działań, które mogłyby powstrzymać rozwój tego nielegalnego biznesu.