Turystka kupiła butelkę wody w schronisku przy Morskim Oku. ''Zwykłe łupienie klienta''

969

''Paragon grozy'' za butelkę wody? Okazuje się, że to możliwe. Turystka, która odwiedziła polskie góry, pokazała paragon ze schroniska PTTK przy Morskim Oku. W komentarzach natychmiast wybuchła żywa dyskusja.

Turystka kupiła butelkę wody w schronisku przy Morskim Oku. ''Zwykłe łupienie klienta''
Kolejny ''paragon grozy'' z Tatr (Pixabay, Twitter, BogdanJab, Marta Pardyak)

Butelka wody, a w tle piękny widok na Morskie Oko. Choć w takich okolicznościach przyrody woda może smakować niczym ambrozja, chyba żaden z turystów nie spodziewa się takiej ceny.

Na zdjęciu zamieszczonym przez w sieci przez turystkę, na pierwszym planie widzimy paragon z 24 lipca. Spragniona kobieta, po dotarciu do schroniska PTTK przy Morskim Oku w Tatrach, kupiła butelkę wody mineralnej popularnej marki (nie była to woda z leczniczych źródeł). Zapłaciła za nią... 14 zł!

Turyści, którzy docierają do Morskiego Oka po długiej wędrówce, nie mają wyboru, bo zakupu można dokonać w jednym miejscu. Jeśli ktoś nie nie wziął ze sobą butelki wody lub uznał, że wziął niewystarczającą ilość, po prostu musi słono zapłacić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: „W Polskę na weekend”. Kotlina jeleniogórska i okolice skrywają prawdziwe cuda. Atrakcji jest tu pod dostatkiem

Zdjęcie ''paragonu grozy'' z polskich gór zamieszczono na profilu @GORSKI_SWIAT.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Pod postem wybuchła żywa dyskusja. Nie brakuje internautów, którzy uznali tę cenę za mocno wygórowaną. — Czyli dziesięciokrotna przebitka. W lokalnym markecie kupiłam po 1,35zł — zauważyła jedna z internautek. W kolejnym komentarzu czytamy:

To już dawno przestało być schroniskiem, ze świecą szukać teraz takich prawdziwych.

Gdy to samo zdjęcie zamieszczono na portalu demontywatory.pl, w komentarzach pojawiły się podobne opinie. — Te ceny to nic innego jak zwykłe łupienie klienta — czytamy w jednym z komentarzy.

Jednak nie brakuje też głosów, że wysoka cena za butelkę wody w takim miejscu nie powinna nikogo dziwić, bo wodę trzeba przecież dostarczyć do schroniska.

Ceny w schroniskach są wysokie, ale trzeba też opłacić transport, poza tym, to też jest podyktowane względami ekonomicznymi, po prostu mają w okolicy praktycznie monopol :) najbliższe miejsce gdzie można kupić wodę znajduje się min 2h drogi piechotą ( DS5 albo Chata pod Rysami) — podkreśla jeden z internautów.

Jeśli nie chcemy przepłacać, pakowanie plecaka przed wyjazdem w góry warto rozpocząć od włożenia do niego bidonu z wodą i/lub termosu z herbatą, lub kawą.

Jeżeli was także zaskoczyły ceny na wakacjach, wyślijcie nam swoje "paragony grozy" lub "paragony łagodności". Piszcie do nas przez dziejesie.wp.pl

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić