Widok Polaka nie cieszy. Tak podsumowują rodaków nad morzem i w Zakopanem

"Polak to kupi tylko chińską zupkę, chleb, pasztety, płatki. Francuzi, Niemcy, Szwedzi, Anglicy i Rosjanie nie przyjechali, a to oni zostawiają dobre paragony". Czy polska turystyka dużo straciła?

Władysławowo plażaTak wyglądała w tym roku plaża we Władysławowie
Źródło zdjęć: © WP
Natalia Kurpiewska

Zamknięte granice nie pozwoliły w tym roku na pobyt zagranicznych turystów w atrakcyjnych miejscach w Polsce. A to oni zostawiają największe rachunki. Dziennikarz z money.pl sprawdza jak radzi sobie polska branża turystyczna w dobie pandemii koronawirusa. Komu udało się dobrze zarobić na większej liczbie krajowych turystów?

Dziennikarz zaczyna od Mielna. To tutaj co roku spotkać można tłumy klientów zajadających się smażoną rybą

W czerwcu po odmrożeniu było świetnie, ale cały sezon oceniamy średnio. Jednak te ograniczenia spowodowały, że część ludzi bała się restauracji. Mniej miejsc przy stolikach też zrobiło swoje - mówi Agnieszka ze smażalni ryb "Pirat" w Mielnie.

Warunki do pracy zdalnej. "Zapewnienie ich jest obowiązek pracodawcy"

Maj rzeczywiście nie dał zarobić, dopiero potem ostrożnie turyści zaczęli przyjeżdżać w czerwcu. Udało się to odrobić w znakomitym lipcu i sierpniu, a i wrzesień zapowiada się dobrze - mówi Agata Gierach z Villa Savana w Mielnie. Dodaje, że obroty mogły spać nawet o 30-40 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem.

Polacy nie generują "dobrych paragonów". A co słychać w Zakopanem?

Mniej w ogóle i bardzo mało zagranicznych turystów. Polak to kupi tylko chińską zupkę, chleb, pasztety, płatki. Nie da zarobić. Francuzi, Niemcy, Szwedzi, Anglicy i Rosjanie nie przyjechali, a to oni zostawiają dobre paragony - mówi Aneta, współwłaściciel sklepu z Zakopanego.

Stolica Tatr została umieszczona w żółtej strefie. Według Grzegorza Kumorka z "Białej Owcy" mogło to wpłynąć na mniejszą liczbę turystów i mniej rezerwacji na wrzesień.

Nie odczuliśmy różnicy, jedynie, kiedy był lockdown, to byliśmy zamknięci, ale nie ma co narzekać. Nie wiadomo jednak, jak będzie z jesienią. O tej porze zwykle mieliśmy już zarezerwowany wrzesień. Teraz nie jest tak dobrze - mówi Grzegorz Kumorek.
Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach