Wszyscy słyszeli. Glapiński: "Kupcie sobie psa, kota"
Najnowsze wystąpienie Adama Glapińskiego wzorem poprzednich przemówień wzbudziło zainteresowanie Polaków. Prezes Narodowego Banku Polskiego po raz kolejny w dość osobliwy sposób przedstawił swoje refleksje. Szczególne kontrowersje wzbudziła jego rada dla osób, które martwią się inflacją. Co ma z tym wspólnego... kot?
Bez wątpienia Adam Glapiński to postać budząca wiele emocji. Szef Narodowego Banku Polskiego co miesiąc opowiada o sytuacji gospodarczej w kraju na konferencjach prasowych. Fragmenty jego wypowiedzi podbijają media społecznościowe, gdyż 72-latek często przedstawia swoje dość zadziwiające teorie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klapa ludzi Morawieckiego? "To postępująca erozja"
Grudniowe wystąpienie Adama Glapińskiego również lotem błyskawicy niesie się po sieci. Prezes Narodowego Banku Polskiego wystąpił na konferencji prasowej 8 grudnia, aby ogłosić decyzję w sprawie stóp procentowych. 72-latek przekazał, że Rada Polityki Pieniężnej trzeci miesiąc z rzędu zostawiła je na niezmienionym poziomie.
Staramy się jak najszybciej zdusić inflację, ale jednocześnie nie wylać z kąpielą - stwierdził szef Narodowego Banku Polskiego.
"Domaga się coraz więcej pieszczot"
Wśród słów wypowiedzianych podczas wystąpienia z 8 grudnia nie zabrakło tzw. złotych myśli. Prezes Narodowego Banku Polskiego postanowił dać radę wszystkim Polakom, których martwi inflacja. Adam Glapiński polecił im zakupienie... zwierzęcia domowego. Przy okazji zdradził, że sam jest posiadaczem osiemnastoletniej kotki, która "domaga się coraz więcej pieszczot".
Kupcie sobie psa, kota i to bardzo uspokaja [...] Kotka ma osiemnaście lat i odpukać jest bardzo zdrowa, ale się domaga coraz więcej pieszczot. Wracam wieczorem do domu to w ogóle nie mogę zmienić pozycji siedzącej na inną. To niezależnie od tego, jak jest wysoka inflacja [...] człowieka uspokaja - powiedział Adam Glapiński.
To fake? - dopytują ludzie.
Niestety, ale nie. Sami zobaczcie.