oprac. Natalia Jasińska| 

Wymiana zdań na Twitterze. Elon Musk przeprasza swojego pracownika

1

Elon Musk słynie ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi na Twitterze. Ostatnio doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy nim a jego pracownikiem, który nie wiedział, czy został zwolniony z pracy. Po dłuższej konwersacji Musk przeprosił Thorleifssona.

Wymiana zdań na Twitterze. Elon Musk przeprasza swojego pracownika
Elon Musk (Pixabay, Tumisu)

Haraldur Thorleifssonm w sieci znany również jako Halli, to islandzki przedsiębiorca i założyciel agencji kreatywnej Ueno, która ma na swoim koncie współpracę z takimi markami jak Airbnb, Apple, ESPN, Dropbox, Facebook, Google, PayPal czy też Walmart.

Mężczyzna cierpi na dystrofię mięśniową i prowadził kampanię na Islandii na rzecz lepszego dostępu dla wózków inwalidzkich.

W 2021 roku Thorleifsson sprzedał swoją firmę Twitterowi, a więc Ueno stała się częścią amerykańskiej korporacji, a jej założyciel - na podstawie zawartej umowy - został etatowym pracownikiem Twittera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Naturalność to siła". Zobacz relację z konferencji serwisu WP Kobieta

Czy zostałem zwolniony?

Jednak pod koniec lutego stracił on dostęp do swojego komputera i systemów pracowniczych. O czym poinformował na Twitterze.

Włączyłem komputer w niedzielę rano dziewięć dni temu i zobaczyłem, że ekran jest szary i zablokowany, co wskazuje, że zostałem zablokowany na moich kontach na Twitterze - napisał na platformie.

Mężczyzna przez kilka dni próbował dowiedzieć się w dziale zasobów ludzkich Twittera, jaki ma status w firmie. Jednak bez większych rezultatu. - Szef HR dwukrotnie wysyłał mi e-maile i nie był w stanie odpowiedzieć, czy jestem pracownikiem Twittera - podkreśla.

Haraldur Thorleifsson ponownie za pośrednictwem Twittera zwrócił się do Elona Muska.

Drogi Elonie Musku, 9 dni temu odcięto dostęp do mojego komputera służbowego, podobnie jak ok. 200 innym pracownikom Twittera. Jednak twój szef HR nie jest w stanie potwierdzić, czy jestem pracownikiem firmy, czy nie. Nie odpowiedziałeś na moje e-maile. Może jeśli wystarczająca liczba osób prześle tę wiadomość dalej, odpowiesz mi tutaj? - napisał.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Elon Musk odpowiedział na tweeta swojego pracownika. W pierwszej kolejności zapytał go "czym się zajmował", a także, jakie posiada osiągnięcia. Islandczyk - po upewnieniu się, że nie złamie umowy o poufności - zaczął wymieniać szereg projektów, w które był zaangażowany.

Wspomniał m.in. o tym, że dzięki pracy jego zespołu firma zaoszczędziła 500 tys. dolarów na jednym z kontraktów.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Po tym wpisie Elon Musk zarzucił swojemu pracownikowi kłamstwo.

Zdjęcia albo to nie miało miejsca - napisał w jednej z odpowiedzi.

W kolejnym poście zamieścił mema, a całą konwersację zakończył dwoma emotikonami.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W poniedziałek Halli Thorleifsson opowiedział również o tej sytuacji w BBC. - Moja teoria jest taka, że ​​popełnili błąd i teraz szukają wszystkiego, co mogą znaleźć, aby zwolnić mnie "z ważnej przyczyny", aby uniknąć konieczności wypełniania swoich zobowiązań umownych - powiedział.

Część byłych kolegów z pracy Thorleifssona nie mogło zrozumieć, dlaczego został on narażony na taką publiczną krytykę. "Jako ktoś, kto pracował bezpośrednio z Halli Thorleifsson podczas zmiany, jest to bardzo rozczarowujące. Nie tylko jego etyka pracy jest na wyższym poziomie, ale jego talent i pokora są światowej klasy" - napisał na Twitterze fotograf Daniel Houghton.

Do tych słów odniósł się Elon Musk. - Na podstawie twojego komentarza właśnie przeprowadziłem rozmowę wideo z Halli, aby dowiedzieć się, co jest prawdziwe, a co mi powiedziano. To długa historia. Lepiej rozmawiać z ludźmi niż komunikować się przez tweet - odpowiedział mu Musk.

Przeprosiny Elona Muska

Później na Twitterze pojawiły przeprosiny Elona Muska, które zostało skierowane w stronę Haraldura Thorleifssona. "Chciałbym przeprosić Halliego za moje niezrozumienie jego sytuacji. Opierało się to na rzeczach, które, jak mi powiedziano, były nieprawdziwe lub, w niektórych przypadkach, prawdziwe, ale nie miały znaczenia" - napisał.

Rozważa pozostanie na Twitterze – dodał.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić