Zakaz palenia w kominkach. Kary do 5 tys. zł
Koniec z kominkami, używaniem dmuchaw do liści, pił i kosiarek - wszystko to powiązane jest ze smogiem. Nowy Program Ochrony Powietrza obowiązywać będzie na Mazowszu.
Mazowsze wypowiada wojnę smogowi. Dla mieszkańców - jeśli się nie dostosują - będzie to wojna kosztowna.
Od teraz mazowieckie gminy będą musiały na bieżąco analizować stężenie zanieczyszczeń w powietrzu. Jeśli poziom zanieczyszczeń będzie alarmujący, to gminy będą musiały wprowadzić danego dnia np. darmową komunikację zbiorową.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Dla mieszkańców najistotniejszy będzie jednak zakaz palenia w domowych kominkach, no chyba, że kominek będzie jedynym źródłem ciepła w lokalu. Podobnie z ogniskami, grillami, używaniem dmuchaw do liści, pił spalinowych i kosiarek - zakaz. Wszystko w ramach walki ze smogiem.
Dla wielu mieszkańców Mazowsza POP będzie szokiem i tego nie da się ukryć. Jednak to krok w dobrą stronę, bo smog to nie jest tylko problem Warszawy czy dużych miast, ale przede wszystkim niewielkich miejscowości w całym kraju. Większość zanieczyszczeń pochodzi w nich z ogrzewania mieszkań i domów, potwierdzają to badania - mówi w rozmowie z money.pl Jakub Mazurek, ekolog i miejski aktywista.
Czytaj też: Odcinkowe pomiary prędkości na autostradzie i ekspresówkach. "Najskuteczniejsze narzędzie"
Oprócz tego będzie więcej kontroli właścicieli pojazdów. Pod lupę idą filtry DPF w autach, których często po prostu brakuje i niesprawne układy wydechowe. Wszystko to powoduje zanieczyszczenia powietrza, z którymi gminy będą walczyć.
Nowe przepisy to i nowe kary. Pilnować się muszą zarówno gminy, na które może zostać nałożona kara finansowa od 50 tys. do 500 tys. zł, jak i mieszkańcy. Użytkownicy instalacji, które nie będą zgodne z nowymi przepisami, mogą zostać ukarani mandatem do 500 zł lub grzywną do nawet 5 tys. zł.