Zakonnica o warunkach pracy: "To niewolnictwo"

Praca zakonnic w ośrodkach pomocowych nie należy do łatwych. Wyzysk za najniższą płacę czy dostępność po sześć dni w tygodniu na każde zawołanie księdza, to tylko z niektórych przykładów. O tym, jak wygląda klasztorne życie opowiedziała jedna z sióstr w książce Ignacego Dutkiewicza "Pastwisko. Jak przeszłość, strach i bezwład rządzą polskim Kościołem"

Zakonnice zdradzają w jakich warunkach muszą żyćZakonnice zdradzają w jakich warunkach muszą żyć
Źródło zdjęć: © PAP

Dobroduszne oblicze przełożonej zakonu, to często jedynie wyobrażenie budowane w nas przez lata poprzez wychowanie w kręgu religii katolickiej.

Okazuje się, że codzienność klasztorna wygląda mniej różowo i często wiąże się z wyzyskiem i trudnymi warunkami pracy pod czujnym okiem księdza lub sióstr przełożonych.

Zakonnica o sytuacji w klasztorze: Kolejne siostry trafiają do psychiatrów

Opowiada o tym w książce Ignacego Dudkiewicza jedna z sióstr. Z obawy o konsekwencje zakonnica prosi o anonimowość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zakonnice zaszły w ciąże. Kościół wszczął śledztwo

Kilka naszych sióstr mieszka w ośrodku pomocowym. Nawet gdy nie mają dyżuru, słyszą, co się dzieje, a że nie ma innego personelu, to muszą reagować. Ksiądz, który tym zarządza, każe im pracować sześć dni w tygodniu, płaci najniższą krajową i pobiera kilkaset złotych za zakwaterowanie. To niewolnictwo. Kolejne siostry rozpadają się, trafiają do psychiatrów - wyznaje wprost zakonnica.

Dlaczego zakonnica nie decyduje się ujawnić o jakie zgromadzenie chodzi? Okazuje się, że wszystko w obawie przed konsekwencjami.

Siostra prowincjalna wystosowałaby pismo potępiające mój czyn do odczytania we wszystkich wspólnotach. Siostry by nie protestowały, bo boją się odzywać. System jest oparty na strachu, bo władza przełożonych jest duża. Gdyby pismo nie wystarczyło, zostałabym przeniesiona do innego domu, wyznaczono by mnie do pracy, której nie lubię i do której nie jestem przygotowana. Byłabym nikim, i to wiele lat, bo takie rzeczy są pamiętane - tłumaczy.

I choć autor podkreśla, ze zarówno warunki pracy jak i sposób traktowania zakonnic zależne są od konkretnych zgromadzeń, opisywana przez zakonnicę sytuacja nie należy do rzadkich.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
"Był doświadczonym pilotem". Nie żyje Krzysztof Kurcab
"Był doświadczonym pilotem". Nie żyje Krzysztof Kurcab
Świąteczna magia w Krakowie. Żywa szopka prawdziwym hitem
Świąteczna magia w Krakowie. Żywa szopka prawdziwym hitem
Polska medalistka olimpijska urodziła. Urocze zdjęcie z córeczką
Polska medalistka olimpijska urodziła. Urocze zdjęcie z córeczką
Niemcy ostrzegają. Chodzi o numery z kierunkowym +48
Niemcy ostrzegają. Chodzi o numery z kierunkowym +48
Pożary w wigilijną noc. Dwa domy spłonęły na Podlasiu
Pożary w wigilijną noc. Dwa domy spłonęły na Podlasiu
Doprowadzenie Bartosza G. w Boże Narodzenie. Zaskakujące działania prokuratury
Doprowadzenie Bartosza G. w Boże Narodzenie. Zaskakujące działania prokuratury
Rewolucja w szpitalu. Pacjenci spędzają święta ze swoimi pupilami
Rewolucja w szpitalu. Pacjenci spędzają święta ze swoimi pupilami
Wyjątkowe znalezisko w Szwecji. Ukryto je w książce polskiego szlachcica
Wyjątkowe znalezisko w Szwecji. Ukryto je w książce polskiego szlachcica
Była 8:16. Tak wyglądają Krupówki w Boże Narodzenie. Zaskakujący widok
Była 8:16. Tak wyglądają Krupówki w Boże Narodzenie. Zaskakujący widok
"Brama otwarta". Dom na Śląsku hitem sieci. Tak wygląda
"Brama otwarta". Dom na Śląsku hitem sieci. Tak wygląda
Kadry z głębi lasu. Nagle wyszły na ścieżkę i się zaczęło
Kadry z głębi lasu. Nagle wyszły na ścieżkę i się zaczęło