Zarezerwowali miejsce w restauracji. Zjedli i wyszli bez płacenia

Ośmioosobowa rodzina postanowiła odwiedzić w weekend jedną z nowo otwartych restauracji w miejscowości Port Talbot we wschodniej Walii. Zamówili posiłek, zjedli i... wyszli bez płacenia za zamówione dania. Ich rachunek opiewał na kwotę 329 funtów. Restauratorzy opublikowali zdjęcie nieuczciwych klientów, których poszukują policjanci.

Ośmioosobowa rodzina zamówiła dania, zjadła i wyszła bez płacenia.Ośmioosobowa rodzina zamówiła dania, zjadła i wyszła bez płacenia.
Źródło zdjęć: © Facebook
Anna Wajs-Wiejacka

Ostatnie lata nie były łatwe dla restauratorów. We znaki dała im się nie tylko pandemia, ale także szalejąca inflacja, która pojawiła się w wielu krajach. Niestety problemem są także sami klienci, o czym przekonali się właściciele nowo otwartej restauracji Bella Ciao w Port Talbot (Walia, Wielka Brytania). W weekend do lokalu przyszła ośmioosobowa rodzina.

Złożyli zamówienie. Jak donosi "The Mirror" zamówili steki, 15 butelek gazowanych napojów, a na zakończenie sytego posiłku również podwójne desery. - Zamawiali najdroższe rzeczy w menu - powiedział menadżer restauracji Tyrone Reese. Ich rachunek opiewał na kwotę 329 funtów.

Restauratorzy wskazują, że finalnie rodzina nie zapłaciła za zamówione dania. Kobieta dwukrotnie miała podjąć próbę opłacenia rachunku swoją kartą, ale za każdym razem transakcja była odrzucana. Klientka zapewniła, że w lokalu poczeka jej syn, a ona w tym czasie pójdzie szybko po swoją drugą kartę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Weszli do pomieszczenia ukrytego w szafie. Niecodzienne odkrycie w Nowym Targu

Oczywiście kobieta nie wróciła, a jej syn po odebraniu telefonu, powiedział, że musi iść i po prostu wybiegł z lokalu - dodali zażenowani właściciele.

Uciekli i nie zapłacili za jedzenie w restauracji

Właściciele "Bella Ciao" przyznają, że próbowali się skontaktować z rodziną, ale ci podali fałszywy numer telefonu, składając rezerwację na stolik. Restauratorzy zdecydowali się zamieścić zdjęcie rodziny w mediach społecznościowych z dopiskiem "wstydźcie się", a także zawiadomić policję.

Robienie tego komukolwiek jest obrzydliwe, ale robienie tego nowo otwartej restauracji jest jeszcze gorsze! – podkreślają restauratorzy.

Policja z Południowej Walii poinformowała, że została wezwana tuż przed godziną 21:40 19 kwietnia z doniesieniem o "ucieczce bez zapłaty z lokalu handlowego przy Castle Street w Swansea".

Śledczy zaznaczyli, że "trwa dochodzenie w celu ustalenia pełnych okoliczności incydentu i zidentyfikowania osób podejrzanych". Jak się okazuje, Bella Ciao może nie być pierwszą restauracją, w której rodzina najadła się za darmo. O podobnych incydentach donosili również inni restauratorzy.

Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"