Piętnuje zachowanie turystów na Krecie. "Totalne naruszenie granic"

Paulina Młynarska ma na greckiej wyspie klimatyczną willę dla gości i turystów. Niektórzy wczasowicze przyjeżdżają tam i żądają zdjęć "ze znaną osobą". Musiała to skomentować.

Paulina Młynarska opowiada o zachowaniu turystówPaulina Młynarska opowiada o zachowaniu turystów
Źródło zdjęć: © KAPIF

Kilka lat temu Paulina Młynarska przeprowadziła się na Kretę. Jak mówiła w jednym z wywiadów: - Grecja to jest moja duchowa ojczyzna od zawsze. Uwielbiam ten kraj. Pierwszy raz byłam tam z rodzicami jak miałam sześć lat i pamiętam ten dziecięcy zachwyt, że jestem w jakiejś baśni. Potem, przez całe dorosłe życie tam wracałam.

Na greckiej wyspie ma swój dom, ale także willę z prywatnym basenem, którą można wynajmować. Tam też gości osoby, które biorą udział w kursach jogi. "Rezydencja znajduje się na porośniętym starymi oliwkami wzgórzu, w maleńkiej miejscowości Veni, 5 minut samochodem od plaży w Kolymbari, 25 km od Chanii. Dom jest skierowany na północ, dzięki czemu latem nie dokucza tam upał, i oferuje zapierający dech widok na zieloną dolinę" - pisze dziennikarka w ofercie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zostałam bez kasy i bez pracy". Paulina Młynarska o swoim kryzysie

Willa na słonecznej Krecie przyciąga turystów, ale nie tylko tych, którzy chcieliby tam odpocząć. Paulina Młynarska opublikowała wpis o tym, jak zachowali się wczasowicze, którzy pewnego dnia spotkali ją na miejscu.

Musiałabym upaść na głowę, żeby ogłaszać światu swój prywatny adres. Za to bywam w 'Tatrze', bo to mój biznes. Ostatnio miałam wakat na stanowisku osoby sprzątającej, a tu sezon się zaczyna. Wobec tego na szmacie wjechałam ja. No i oto miotam się przed 'Tatrą' w starym dresie jako Kudła level master. Wieszam pranie, noszę wory ze śmieciami, a tu, drugi raz w ciągu 4 dni, zajeżdża polska rodzinka na wywczasie - wspomina.

Młynarska napisała, że wczasowicze bez ceregieli chcieli wspólne zdjęcie i wypytywali o jej zwierzęta, które na co dzień pokazuje na swoim instagramowym zdjęciu.

Myślę, oni sądzą, że ja tu mieszkam! I nachodzą mnie w domu, bez 'dzień dobry' i chcą zdjęć??? WTF? To jest totalne przegięcie. To nie jest fajne, proszę państwa. Postawcie się na moim (czy innej znanej osoby) miejscu. Nie ma nic złego w podjechaniu, by zobaczyć dom na wynajem, publicznie ogłoszony. Ale jest podany kontakt. Można się umówić! Natomiast wjazd z przekonaniem, że to jest czyjś prywatny dom i żądanie zdjęć zostawia po was poczucie, że się doświadczyło totalnego naruszenia granic. Dziękuję za uwagę.

"Absurd ich komfortu w tej sytuacji jest godny opadu szczęki. Oby jak najmniej takich wielbicieli" - skomentowała jedna z osób pod wpisem dziennikarki.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?