Takiej wpadki dawno nie było. Widzowie "Gogglebox. Przed telewizorem" nie kryją oburzenia i niesmaku

Bohaterowie programu "Gogglebox. Przed telewizorem" zaskoczyli ostatnio widzów popularnego programu. Uczestnicy show komentowali bowiem Eurowizję, przywołując przy okazji Krzysztofa Krawczyka i Zbigniewa Wodeckiego. Doszło do koszmarnej wpadki.

Rodzina Kotońskich jest wyjątkowo barwnym uczestnikiem "Googleboxa"Rodzina Kotońskich jest wyjątkowo barwnym uczestnikiem "Googleboxa"
Źródło zdjęć: © fot. Instagram

"Gogglebox" jest zdecydowanie jednym z najpopularniejszych programów stacji TTV. Program przyciąga dużą publiczność, która z przyjemnością obserwuje uczestników show, oglądających i komentujących programy telewizyjne oraz seriale. Produkcja od razu zaskarbiła sobie sympatię widzów i internautów.

W ostatni poniedziałek mieliśmy okazję obejrzeć ostatni odcinek 14. edycji "Gogglebox". Jedną z najbardziej rzucających się w oczy uczestniczek jest Agnieszka Kotońska, która występuje wraz z mężem Arturem i synem Dajanem. Jak się okazuje, rodzina wzbudziła ostatnio wielkie wzburzenie.

Uczestnicy "Goggleboksa" oglądali drugi półfinał tegorocznego konkursu Eurowizji. Małżeństwo m.in. skrytykowało wybór Rafała Brzozowskiego na reprezentanta Polski. W pewnym momencie stwierdzili, że nasz kraj powinien reprezentować Krzysztof Krawczyk lub Zbigniew Wodecki. Obaj artyści już nie żyją, a tego typu wyznania nie przypadły do gustu widzom, którzy dali upust swoim emocjom w mediach społecznościowych. 

My to jesteśmy takim zacofanym krajem ogólnie. Jak nie puścimy Edyty Górniak to Brzozowskiego. No takie rozbicie jest. Mało tu mamy artystów? Krawczyka mogli dać, jakby zaśpiewał "Kawiarenki"... - powiedziała Agnieszka Kotońska. - Przecież Krawczyk już nie żyje - poprawił ją mąż, po czym sam dodał: - Ale Wodecki...

Sylwia Bomba z "Gogglebox" ważyła 90 kg. Opowiedziała nam, jak schudła

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"