To koniec Superstacji? Spadek oglądalności ma wymusić wielkie zmiany

15

Kanał telewizyjny Superstacja doczekał się w ostatnich latach wielu zmian. Niestety nie były to zmiany na lepsze, o czym świadczy mocny spadek oglądalności.

To koniec Superstacji? Spadek oglądalności ma wymusić wielkie zmiany
Grzegorz Jankowski, obecnie dyrektor programowy Superstacji, nie komentuje doniesień o planowanej rewolucji (YouTube)

Superstacja zaczęła nadawać w 2006 r. W 2019 r. władzę nad stacją przejął Polsat, a stanowisko kierownicze przejął Grzegorz Jankowski, były redaktor naczelny "Faktu". Właśnie wtedy z ramówki zniknęły programy o polityce, a z redakcji odeszło wielu dziennikarzy.

Wbrew oczekiwaniom władz, zmiany wpłynęły bardzo negatywnie na oglądalność Superstacji. Anonimowy dziennikarz Polsat News mówił, że już pół roku temu pojawiły się głosy o zamknięciu Superstacji przez słabą oglądalność. Ale to nie jedyne rozwiązanie.

Portal Press.pl dowiedział się, że Polsat chce zmienić nazwę Superstacji na Wydarzenia 24. W ten sposób nowa nazwa miałaby nawiązywać do "Wydarzeń" - głównego programu informacyjnego Polsatu.

Zobacz także: Te programy kochała Polska. Zniknęły z anteny TVP
Nie komentuję pogłosek, niesprawdzonych informacji, czegoś, o czym w ogóle nic nie wiem – odpowiedział portalowi Grzegorz Jankowski, dyrektor programowy Superstacji.

Przypomnijmy, że w Superstacji swoje programy mieli Eliza Michalak ("Gilotyna", "Nie ma żartów", "Szpile"), Jacek Żakowski ("REdAKCJA", "ExKatedra", "Rozmowa dnia"), Mariusz Max Kolonko ("Kwadrans na Maxa") czy Beata Tadla.

Od 2019 r. w ramówce stacji dominują programy rozrywkowe, o show-biznesie, interwencyjne. Zmiana profilu Superstacji sprawiła, że kanał zaczął być nazywany "telewizyjnym tabloidem".

Autor: WKZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić