Waldemar Kozłowski| 

W "Sanatorium miłości" poznała narzeczonego. Mówi otwarcie o seksie z 80-latkiem

215

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz są żywym przykładem, że na miłość i ślub nigdy nie jest za późno. Połączył ich program "Sanatorium miłości", po którym niedawno się zaręczyli. Są razem od ponad roku i nie ukrywają, że dochodzi między nimi do miłosnych uniesień.

W "Sanatorium miłości" poznała narzeczonego. Mówi otwarcie o seksie z 80-latkiem
Iwona jest młodsza od Gerarda o prawie 20 lat (AKPA)

Fizjoterapeutka i emerytowany inżynier górnictwa po "Sanatorium miłości" zamieszkali razem, co było dla nich wielką zmianą. W szczególności dla 80-letniego Gerarda, który musiał się przyzwyczaić do "rewolucji" wprowadzonej przez nową ukochaną.

Ja byłem przez długi czas sam i wszystko miałem w domu poukładane. Iwona zaczęła mi to poukładane życie przestawiać. Nagle musiałem szukać a to talerzyka, a to filiżanki. Ale to jest nawet przyjemne - mówił Gerard w rozmowie z "Twoim Imperium".

Gerard i Iwona stali się prawdziwymi ambasadorami "Sanatorium miłości". Często udzielają wywiadów i są zapraszani do "Pytania na śniadanie". Ostatnio w programie bardzo się otworzyli na temat intymnych zbliżeń.

Zobacz także: Stara miłość nie rdzewieje. Gwiazdorskie pary po przejściach
Jesteśmy ze sobą ponad rok, ale wciąż jest to dla nas czas godowy. Samo zbliżenie jest dla nas momentem przepełnionym pięknymi emocjami, ale równie cudowne są chwile po – mówiła Iwona.

Gerard był jeszcze bardziej dosadny.

Nam się fantastycznie układa, bo robimy to, gdy chcemy oboje. A po stosunku... to jest coś wspaniałego, tulimy się do siebie, czujemy swój zapach – mówił 80-latek.
Czekam na ten moment, czy moja Iskierka jest zadowolona, wtedy zaczynam rozmowę – zdradził narzeczony Iwony.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić