Golasy, zima i ukrop. To mogli wymyślić tylko w Japonii
Historia z wulkanem w tle
Czemu dorośli Japończycy w slipach i przepaskach na biodra oblewają się w środku zimy niemal wrzącą wodą? Odpowiedzi trzeba szukać w wydarzeniach, które zapoczątkowało odkrycie gorących źródeł Kawarayu w 837 roku naszej ery.
To wówczas po raz ostatni wybuchł wulkan Naruko, a u jego podnóża wystrzeliły w górę strumienie gorącej wody. Po kilkuset latach przyjemnych kąpieli w zimowe dni źródła wyschły, a ludzie posmutnieli.
Modły
Pełni nadziei ludzie codziennie przychodzili do źródeł, ale zamiast przyjemnej ciepłej wody witał ich smród gnijących jajek. Nie rozumiejąc procesów chemicznych i fizycznych zachodzących pod ziemią uznali, że skoro śmierdzi zepsutym jajkiem, to... trzeba do dziury w ziemi wrzucić kury. Zaczęli więc żarliwie się modlić i zabijać drób.
Radość
Ku wielkiej radości z ziemi znów zaczęła płynąć woda, a oni mogli w zimne zimowe wieczory cieszyć się z kąpieli w ciepłych basenach.
Festiwal
Na pamiątkę tych wydarzeń w Japonii organizuje się niezwykły festiwal Yukake. Mężczyźni w tradycyjnych strojach najpierw idą przez miasto z beczułkami sake na barkach, by - gdy nadejdzie noc - oblewać się na mrozie gorącą wodą.
Niezwykła Japonia
Gdyby kiedyś los rzucił was w styczniu do Japonii, 20 stycznia o 5 rano postarajcie się dotrzeć do jakiegoś większego kurortu z gorącymi źródłami. I weźcie płaszcz przeciwdeszczowy.