Obrzydliwe, ale fascynujące. Rzeźby z gumy do żucia
Wielka ludzka głowa z Kanady
Chodźcie, żujcie i przylepiajcie - zachęcał Kanadyjczyków artysta Douglas Coupland, pomysłodawca stworzenia wielkiej kolorowej głowy z gumy do żucia.
Trzymetrową konstrukcję z włókna szklanego modelowano na jego własnej głowie. "Gumhead" stanęła przed galerią w Vancouver. Po 24 godzinach i zakończeniu akcji, Coupland cieszył się, że ktoś przykleił gumę o smaku mango, dzięki czemu głowa zyskała jaskrawy odcień. Był zdziwiony, że nikt nie żuł różowej balonówki i trochę zasmucony dominacją białej gumy.
Gumowa broń
Na górnym zdjęciu "Bubble Gun-M16” Roberta Pruitta, poniżej dwie rzeźby Seyo Cizmica z serii “Chewing Gun”.
Kosztowna sztuka
Na tworzeniu rzeźb z gumy do żucia można zarobić. Doskonale wie o tym Włoch Maurizio Savini. Jest najbardziej znanym artystą, korzystającym z tego budulca. Jego prace osiągają ceny przekraczające 40 tys. euro.
Gumowy żółw
Maurizio Savini wszystkie rzeźby tworzy w swoim rzymskim studio. Przy tej ilości budulca, nie żuje gumy, tylko podgrzewa ją, kształtuje i pokrywa utrwalaczem.
Romulus i Remus
Założyciele Rzymu z karmiącą ich wilczycą.
Mózg
Jedna z prac Maurizio Saviniego.
Bizon
Potężne zwierzę z balonówki.
Samotny lot
Rzeźba Maurizio Saviniego.
Artysta przy pracy
Tysiące listków miętowej gumy do żucia posłużyły za budulec do konstrukcji minimiasta. Francuski artysta Jeremy Laffon tworzył je trzy miesiące.
Gumowe Blondynki
Jason Kronenwald łączy malarstwo z rzeźbą, oklejając obrazy gumą do żucia. Tak powstała m.in. seria Gumowe Blondynki.
Sztuka z nałogu
Słowacki artysta David Havetta rzeźbi, używając gumy do żucia dla palaczy. Walczył z nałogiem i zamiast wyrzucać co przeżuł, zaczął zbierać i lepić. Choćby konie.
Ulepili studenci
Trzy tysiace studentów z dwóch holenderskich uczelni połączyło siły, tworząc figurę świętującego zwycięstwo mężczyzny. Za wykonanym z przeżutej gumy projektem stanęła agencja reklamowa KesselsKramer.