Przez 4 dni wiercili dziurę w ścianie. Ukradli 1,2 mld zł
Napad na sejf depozytowy Hatton Garden (200 mln funtów)
Napad miał miejsce na początku kwietnia tego roku. Dwa miesiące później 200 policjantów w 12 różnych miejscach jednocześnie przeprowadziło potężną akcję. Aresztowano 8 osób, z których najmłodsza miała 48 lat. Wśród nich był m.in. 76-letni Brian Reader, związany innym słynnym napadem z 1983 roku (z magazynu Brink's Mat na lotnisku Heathrow skradziono złote monety i diamenty warte 78 mln funtów). Czterech najstarszych rabusiów z Hatton Harden przyznało się do wszystkiego, pozostała czwórka odpowiedziała za pomoc w napadzie. Odzyskano jedynie 1/3 łupu. Wiadomo, że do napadu na skarbiec ze skrytkami mężczyźni przygotowywali się 3 lata.
Napad na magazyn Brink's MAT (78 mln funtów)
Problemem gangsterów było złe rozpoznanie celu. Zdołali się włamać bez przeszkód, mieli wewnątrz własnego człowieka. Ochroniarz Anthony Black, zięć słynnego londyńskiego rabusia Briana "Pułkownika" Robinsona, wpuścił do środka sześciu złodziei, w tym Robinsona właśnie. Myśleli, że przyszli po 3 mln funtów w gotówce, zamiast tego trafili na 3,5 tony złota, gotówkę i diamenty warte wówczas 26 mln funtów (dziś trzykrotnie więcej).
Kto na kogo doniósł i kto kogo zabił nie jest do dziś oczywiste. Choć aresztowano głównych sprawców, do dziś nie odzyskano całego złota. Przez fakt, że aż 8 osób powiązanych z kradzieżą zostało zabitych w tajemniczych okolicznościach (ostatnio w czerwcu tego roku zabito Johna "Goldfinger" Palmera, który przetapiał złoto) media nazwały łup z Brink's MAT "złotem głupców", a sam napad uważa się za obciążony "klątwą". W 1992 roku nakręcono o napadzie film sensacyjny, "Fool's Gold" z Seanem Beanem.
Napad na jubilerów Graff Diamonds (23 mln funtów)
Przeszukanie mieszkania jednego z domniemanych sprawców pozwoliło na odzyskanie części łupu. W opakowaniu kremu do twarzy odkryto torebkę z niebieskimi diamentami wartymi 500 tys. funtów. Po roku udało się złapać dwóch członków gangu odpowiedzialnych za napad i zlokalizować dalsze elementy biżuterii warte w sumie 2,5 mln funtów.
Napad na ciężarówkę Securicor (6 mln funtów)
Napad z lipca 1995 roku nazwano największą kradzieżą gotówki w Wielkiej Brytanii od czasu słynnego Wielkiego Napadu na Pociąg z 1963 roku. Zastraszając bronią kierowcę Grahama Huckerby bandyci dostali się do magazynu z gotówką i odjechali. Policja próbowała zrzucić na Huckerbiego odpowiedzialność za napad, przekonując, że współpracował z bandytami. W 2002 roku wraz z drugim mężczyzną został skazany na 14 lat więzienia. Oba wyroki obalono dwa lata później.
Napad na magazyn firmy Securitas (53 mln funtów).
W największym jak dotąd rabunku pieniędzy w historii Wielkiej Brytanii uczestniczyła grupa bandytów z Wielkiej Brytanii, Indii i Albanii. Samo trwające blisko rok śledztwo kosztowało ponad 6 mln funtów. Aresztowano 30 osób, z czego przed sądem stanęło 5. Usłyszeli wyroki od 20 lat do dożywocia. Pomocy w zatrzymaniu dwóch sprawców udzielała marokańska policja. Odzyskano jedynie 21 mln funtów, a pomysłodawca napadu Kayenide 'Kane' Patterson nadal przebywa na wolności. Policja ma problem ze znalezieniem bandyty, bo cały czas pomaga mu brat bliźniak.
Napad na Northern Bank (26 mln funtów)
Bandyci uciekli, a gotówki nigdy nie odzyskano. Policja szybko oskarżyła o napad IRA, ale był to fałszywy kierunek. Śledztwo cały czas trwa. W 2014 roku aresztowano i skazano na 5 lat w zawieszeniu jedną osobę za "wypranie" skradzionych pieniędzy.
Napad przy Baker Street (33 mln funtów)
Napad stulecia (50 mln funtów)
15-osobowy gang napadł na skład pocztowy z Glasgow do Londynu. Użyli fałszywego znaku "stop", by zatrzymać pociąg, rozbili głowę maszyniście (nigdy nie doszedł do siebie, zmarł w 1970 roku), zabrali pieniądze z pancernego wagonu i uciekli. Schronili się na farmie Leatherslade Farm. Dopiero gdy policja w toczącym się później śledztwie dotarła na farmę, zdobyła wystarczająco mocne dowody, by aresztować i skazać większość członków gangu. Jego szefowie dostali po 30 lat więzienia.
Wyjątkiem był m.in. Ronnie Biggs. 2 lata ukrywał się w Europie, po czym uciekł do Rio de Janeiro. Nie mając umowy o ekstradycji z Brazylią, policja brytyjska nie mogła mu nic zrobić. Dumny z bycia jedynym, który nie dał się złapać, Biggs spędził na obczyźnie 36 lat. W 2001 roku wrócił na Wyspy i zgodził się odsiedzieć kilka lat. Szybko podupadł na zdrowiu i w 2009 roku został wypuszczony. Zmarł w hospicjum w cztery lata później.
Historię innego z członków gangu Bustera Edwardsa pokazano w filmie "Buster" z 1988 roku. Bandytę zagrał Phil Collins. Edwards uciekł z rodziną do Meksyku, ale szybko przepuścił swoją część łupu. W 1966 roku wynegocjował krótszy wyrok i wrócił do Wielkiej Brytanii. Odsiedział 9 lat. W 1994 roku znaleziono go powieszonego w londyńskim garażu. Stwierdzono samobójstwo, choć koroner tłumaczył przed sądem, że w chwili śmierci Edwards był zbyt pijany, by móc cokolwiek sobie zrobić.