#retro Niezwykłe zdjęcia wyłowionego okrętu podwodnego
Krótki żywot UB-110
Niemiecki okręt podwodny UB-110 został zbudowany przez Blohm & Voss w Hamburgu i oddany do użytku 23 marca 1918 roku. Pod dowództwem Wernera Furbringera odbył dwa patrole - zdążył zatopić jeden statek oraz jeden poważnie uszkodzić. 19 lipca 1918 roku szczęście odwróciło się od załogi UB-110.
Ostatnie chwile
19 lipca 1918 roku UB-110 roku zaatakował konwój statków handlowych w pobliżu Hartlepool. Niemiecka jednostka spotkała się z odpowiedzią okrętów Królewskiej Marynarki Wojennej. UB-110 został obrzucony bombami głębinowymi, a kiedy wypłynął na powierzchnię, dwukrotnie staranował go niszczyciel HMS Garry.
Na dnie
Trzynaście osób służących na UB-110 podjęto z wody. 2 sierpnia Czerwony Krzyż poinformował, że część załogi - w tym dowódca oraz oficer wachtowy - trafiła do niewoli. Do wraku posłano nurków w celu odzyskania dokumentów i dziennika okrętowego.
Znowu na powierzchni
4 października wrak UB-110 został podniesiony z dna i odholowany do Newcastle. Kilka dni później, w suchym doku Swan Hunter, wykonano te niezwykłe zdjęcia. Podjęto nawet decyzję o przywróceniu okrętu do służby pod angielską banderą.
Na żyletki
Po zawieszeniu broni w dniu 11 listopada 1918 roku wstrzymano prace. 19 grudnia 1918 roku jednostkę odholowano doku w Howdon, a następnie przeznaczono na złom.
Niezwykła dokumentacja
Po UB-110 pozostały niezwykłe zdjęcia. Poniżej widać szafki przeznaczone dla załogi niemieckiego okrętu.
Przedział torpedowy
To stąd wysyłano pociski niosące śmierć i zniszczenie.
Sterownia
Pływanie tym kolosem było skomplikowane.
Miejsce odpoczynku
Koje, w tle - dostęp do maszynowni.
Dziób bestii
Ster głębokościowy i cztery wyrzutnie torped.
I jeszcze jedno ujęcie
Dziób UB-110 - widok boczny.