Ukradł kran i zalał odział ratunkowy szpitala w Łodzi
Woda na korytarzu
Nieznany mężczyzna wszedł do toalety dla pacjentów na terenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i wyrwał ze ściany kran. Korytarze Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. M. Kopernika w Łodzi zaczęła wypełniać woda.
Przemoczony złodziej uciekł, a pracownicy szpitala ruszyli, by odciąć dopływ wody zalewającej korytarze. Policja bada nagrania z kamer monitoringu.
Ochotnicy
Z powodu zagadkowej próby kradzieży kranu z jednego ze szpitalnych pomieszczeń nastąpiła powódź w obrębie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Okazało się, że nasz szpital pełen jest bohaterów, którzy zakasali rękawy i rzucili się w wir walki żywiołem. Wszystkim, którzy pomogli opanować potop, serdecznie dziękujemy - czytamy na profilu szpitala na Facebooku.
O krok od tragedii
Złodziej mógł doprowadzić do śmierci operowanego właśnie pacjenta.
- Gdyby woda wpłynęła na blok, operacja mogłaby zostać wstrzymana, byłoby to zagrożenie dla życia pacjenta - przyznaje w rozmowie z "Polska The Times" Julia Ścigała ze szpitala im. Kopernika w Łodzi.
Tamy
By chronić cenny sprzęt, pracownicy szpitala budowali tamy z fartuchów. Woda zalała sieć szpitalną. Przez kilka godzin nie działały telefony.