Braki w magazynach i podstępy. Rosjanie też się uczą

Ukraińskie radio RBC opisuje, że Rosjanie zmienili taktykę działań. Chodzi o ostrzały rakietowe, którymi razili kraj naszego wschodniego sąsiada. Dotychczas razili cele związane z infrastrukturą. Teraz sytuacja uległa zmianie.

UNSPECIFIED, UKRAINE - FEBRUARY 20:  A Ukrainian team waits for targets for their BM-21 Grad 122mm multiple rocket launcher, which remains camouflaged amid trees until targets are given, in the southern Donbas region, Ukraine, on February 20, 2023. Ukrainian forces have largely held off attempted Russian advances throughout the winter, while they wait for promised Western-made tanks and other military equipment. Both Russian and Ukrainian forces are expecting to launch offensives soon, as the one-year anniversary looms of Russias invasion of Ukraine on February 24. (Photo by Scott Peterson/Getty Images)Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet BM-21 Grad.
Źródło zdjęć: © GETTY | Scott Peterson
oprac.  EŁEM

Rosja ostrzeliwuje Ukrainę od dawna. Mniej więcej od października zintensyfikowano jednak ostrzał infrastruktury krytycznej tego kraju. Główne cele związane były z energetyką i systemem ciepłowniczym: elektrownie, elektrociepłownie, podstacje i inne elementy systemu.

Faktycznie, jesień i zima upłynęły Ukrainie pod znakiem ostrzałów. Wiele elementów systemu ciepłowniczego Ukrainy zostało zniszczonych. Ale miało to swój koszt także dla Rosjan. Ich zapasy pocisków samosterujących i precyzyjnych nie są niewyczerpane.

Dlatego w pewnym momencie zaczęli ratować się pomocą z Iranu. Rosjanie musieli kupować irańskie drony-kamikaze Shahed, i - jak donoszono - pociski samosterujące. Początkowo Rosjanie atakowali z większą częstotliwością, mniej więcej co tydzień. Później, kiedy w magazynach zaczęło pokazywać się dno, częstotliwość ta zmalała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Brutalny i skuteczny". Gen. Pacek wskazuje na plan Putina

Do ostrzałów, jak opisują Ukraińcy, używano rakiet i dronów na dużą skalę. W jednej salwie, Rosjanie byli w stanie odpalić ich nawet do 70 sztuk. Masowość użytego uzbrojenia sprawiała, że przynajmniej części nie udawało się zestrzelić ukraińskiej obronie przeciwlotniczej. I pociski osiągały swój cel. Dlatego obrońcom tak potrzebne były nowoczesne systemy przeciwlotnicze.

Ale ukraiński wywiad wojskowy HUR opisuje, że w ostatnim czasie taktyka Rosjan uległa zmianie. Oprócz tego, że pocisków i dronów jest mniej, to znów spadają one częściej. Ukraińcy zwracają też uwagę, że Rosja chętnie wykorzystuje do odpaleń pocisków swoje lotnictwo taktyczne. Więcej spada też na Ukrainę starych pocisków Ch-22.

Pocisk Ch-22
Pocisk Ch-22 © domena publiczna

To dość stara, opracowana w latach 60. minionego wieku broń. Jest to pocisk kierowany, który wykorzystywano do ostrzeliwania celów nawodnych lub naziemnych. Nie jest on wyposażony w system GPS, więc jego precyzja uderzenia jest mniejsza, niż odpowiedników zachodnich.

Co ciekawe, Rosjanie atakują w nocy a nie za dnia, jak miało to miejsce wcześniej. Mniej jest także odpalanych stosunkowo nowych pocisków - Kalibr. Częściej są one za to wycelowane w elementy infrastruktury nie energetycznej i ciepłowniczej, a paliwowej, jak np. rafineria w Krzemieńczuku.

Być może wystrzeliwanie pocisków z samolotów jest elementem taktyki rosyjskiej. Wiedząc, że ukraińska obrona przeciwlotnicza (opl) jest bardziej szczelna, agresor sięga po ostrzał ze swojego terytorium - tak, by Ukraińcy mogli ostrzelać środków przenoszenia. Problem jest także z produkcją nowych. Wywiad wojskowy HUR szacuje, że Rosjanie mogą produkować 30-40 nowych pocisków miesięcznie. A potrzeby są dużo większe.

HUR poinformował ponadto, że zmniejsza się odstęp między produkcją pocisków, a ich zużywaniem. Do ostrzałów używano nawet pocisków wyprodukowanych już w 2023 r., zaś nałożone przez Zachód sankcje dotykają także eksportu do Rosji nowoczesnych technologii i podzespołów, stosowanych przy konstrukcji pocisków.

Wreszcie, Rosjanie także zaczęli stosować pewne sztuczki, mające dać im przewagę. Do rozpoznawania ukraińskiej opl wykorzystują np. balony wyposażone w niewielkie reflektory i foliowe ekrany. Sprawia to, że aktywują się systemy radarowe obrońców, co pozwala Rosjanom na ich wykrycie i uderzenie w miejscu, gdzie Ukraińcy się tego nie spodziewają.

Rosjanie wyposażają również swoje pociski precyzyjne w odbijacze dipolowe - nieduże elementy, mające zakłócać funkcjonowanie ukraińskich antyrakiet. Przez to, wystrzelone pociski rosyjskie są "gubione" przez ukraińskie radary. Oznacza to, że agresor wyciąga wnioski z dotychczasowych niepowodzeń a jego pokonanie może być trudniejsze.

Wybrane dla Ciebie
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?