14 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Bonda: "To hologram porażki organów ścigania"

Niedawno minęło 14 lat od dnia zaginięcia Iwony Wieczorek. Śledczy nadal pracują nad sprawą, pojawiają się kolejne tropy, powstają nowe książki i produkcje. Mimo to zagadka pozostaje nierozwiązana. – Zaginięcie Iwony Wieczorek to hologram porażki organów ścigania. Mimo upływu lat wiemy niewiele, a sprawca korzysta z tej sytuacji, manipulując śledztwem – mówi Katarzyna Bonda w rozmowie z Onetem.

14 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Bonda: "To hologram porażki organów ścigania"Bonda o sprawie Wieczorek: "hologram porażki organów ścigania"
Źródło zdjęć: © AKPA, Facebook
oprac.  APOL
2

Choć 17 lipca minęło już 14 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek, tragiczna historia młodej gdańszczanki nadal wzbudza ogromne emocje. Przełom w sprawie zapowiadano już wiele razy, ale nic z tego nie wniknęło.

Niedawno media obiegła wieść, że policjanci szukają kierowcy białego fiata cinquecento, który może mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek. Nadal nie wiadomo, czy ustalono tożsamość kierowcy.

Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", od marca 2019 roku sprawę zaginięcia 19-letniej Iwony Wieczorek prowadzi małopolski wydział Prokuratury Krajowej, podległy prokuratorowi Piotrowi Krupińskiemu. Ten na antenie Radia 357 przyznał, że w pierwszych tygodniach po zaginięciu policja popełniła błędy, które przyczyniły się do skomplikowania tej sprawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Weszli do hali na Podlasiu. Zaskoczeniom nie było końca

Bonda o sprawie Iwony Wieczorek: symbol porażki organów ścigania

Katarzyna Bonda - autorka kryminału, inspirowanego tą tragiczną historią, w rozmowie z Onetem podkreśliła, że jej zdaniem "sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek to hologram porażki organów ścigania".

Nie wiemy właściwie nic. Nie znamy początku tej historii. To idealne warunki dla sprawcy, żeby inscenizować wydarzenia i manipulować śledztwem - zauważyła pisarka w wywiadzie.

Bonda dodała, że "nazwisko osoby winnej zaginięcia znajduje się w pierwszych tomach akt sprawy". - To, co robiono potem, zawierało już błąd, który jest powielany niczym w źle wyprodukowanej matrycy - stwierdziła.

Przed zaginięciem Iwona Wieczorem bawiła się w sopockim Dream Clubie, skąd zdecydowała się wrócić pieszo do domu w Gdańsku. Ostatni raz kamery zarejestrowały ją o godz. 4.12 na ul. Jantarowej, w pobliżu wejścia na plażę nr 63.

Wybrane dla Ciebie

Niecodzienny widok przy urnach. Tak ozdobili lokal wyborczy
Niecodzienny widok przy urnach. Tak ozdobili lokal wyborczy
Stanowski mówił, że ukradnie kartę do głosowania. Wiadomo, co zrobił
Stanowski mówił, że ukradnie kartę do głosowania. Wiadomo, co zrobił
Polacy zagłosują na tej wyspie. Po raz pierwszy w historii
Polacy zagłosują na tej wyspie. Po raz pierwszy w historii
"Ryba bez twarzy". To było pierwsze spotkanie od 150 lat
"Ryba bez twarzy". To było pierwsze spotkanie od 150 lat
Dramat w lokalu wyborczym w Szczecinie. Nie żyje kobieta
Dramat w lokalu wyborczym w Szczecinie. Nie żyje kobieta
Wybory prezydenckie. PKW pierwszy raz zabrała głos
Wybory prezydenckie. PKW pierwszy raz zabrała głos
Jan Tomaszewski w szpitalu. "Wciąż nie jest dobrze"
Jan Tomaszewski w szpitalu. "Wciąż nie jest dobrze"
Tłumy w Watykanie. Papież Leon XIV pozdrawiał wiernych z papamobile
Tłumy w Watykanie. Papież Leon XIV pozdrawiał wiernych z papamobile
Imprezę nagle przerwano. Śmierć w białostockim klubie nocnym
Imprezę nagle przerwano. Śmierć w białostockim klubie nocnym
Nagranie z Rosji. Pokazali zdjęcia z satelity. Ten widok mówi wszystko
Nagranie z Rosji. Pokazali zdjęcia z satelity. Ten widok mówi wszystko
Oddał głos w sobotę. "Wybory prezydenckie już trwają"
Oddał głos w sobotę. "Wybory prezydenckie już trwają"
Bił seniora kijem. Polak siał postrach na ulicy. Doniesienia z Włoch
Bił seniora kijem. Polak siał postrach na ulicy. Doniesienia z Włoch