20-latek zniszczył Porsche. Można zapłakać na ten widok
Szybka jazda nie opłaciła się 20-letniemu kierowcy Porsche. Młody mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków pogodowych, w wyniku czego wylądował w rowie. Straty oszacowano na ponad pół miliona złotych.
Do wypadku doszło w ubiegłą sobotę po południu w pobliżu miejscowości Domažlice w Czechach. Z ustaleń policjantów wynika, że 20-letni kierowca Porsche 911 turbo nie dostosował prędkości do warunków pogodowych, przez co wpadł w poślizg, a następnie wjechał do rowu i uderzył w drzewo.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Nie dostosował prędkości jazdy do swoich umiejętności, charakterystyki pojazdu i warunków pogodowych – powiedziała rzeczniczka policji Dagmar Brožová, cyt. przez portal idnes.cz.
Z 20-letnim kierowcą podróżował z 19-letnim kolegą, który został lekko ranny w wypadku. Kierowcy nic się nie stało. 20-latek został przebadany alkomatem, był trzeźwy.
Policja oszacowała uszkodzenie luksusowego samochodu na ok. 3 miliony koron (ponad pół miliona zł) - informuje portal idnes.cz. Jak dodała rzeczniczka, miejscowa policja bada szczegółowe okoliczności zdarzenia.