aktualizacja 

29-latek uwiódł 37-latkę. Niedługo potem kobieta odkryła straszną prawdę

276

Internetowe miłości nie zawsze bywają bezpieczne i szczęśliwe. Najdobitniej przekonała się o tym pewna kobieta z Zabrza, która zaufała nowo poznanemu mężczyźnie. 29-latek zaczął namawiać 37-latkę, by zainwestowała w jego nowy biznes. Ta zgodziła się i w efekcie straciła 112 tysięcy złotych. Oszusta udało się jednak namierzyć.

29-latek uwiódł 37-latkę. Niedługo potem kobieta odkryła straszną prawdę
Zakochała się dzięki aplikacji randkowej. Potem straciła oszczędności życia (Policja)

Kilka miesięcy temu 37-letnia mieszkanka Zabrza poznała dzięki popularnej aplikacji randkowej mężczyznę. Znajomość trwała kilka tygodni. Oszust spotkał się ze swoją ofiarą i podał jej fałszywe imię i nazwisko. Po spotkaniu zaczął namawiać kobietę do zainwestowania w nowy interes. Oszust obiecywał, że kobieta szybko wzbogaci się na jego nowej działalności, która miał polegać na handlu telefonami z górnej półki.

Mężczyzna przekonywał ją, że pieniądze, które zainwestowała, na pewno zostaną pomnożone. Jednak proszony o ich zwrot nie kwapił się, aby oddać gotówkę należącą do pokrzywdzonej. W końcu kobieta odkryła, że za wielką miłością stoi tylko oszustwo, dlatego zabrzanka postanowiła poprosić o pomoc policjantów.

Mundurowi ustalili prawdziwe dane podejrzanego. Okazał się nim 29-latek, który był już karany za oszustwa, a dodatkowo był poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności. Na początku października mężczyzna został zatrzymany na terenie Krakowa, gdzie ukrywał się w wynajmowany apartamencie.

Mężczyzna w rękach policji. Teraz trafił do aresztu

W chwili zatrzymania miał przy sobie podrobione dokumenty tożsamości. Mężczyznę doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut oszustwa i posiadania podrobionych dokumentów. Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Zawierając nowe znajomości należy być bardzo ostrożnym w szczególności, gdy osoba, którą znamy tylko z internetu, oczekuje od nas wpłacania pieniędzy lub przekazywania innych korzyści. Sprawcy najpierw zdobywają zaufanie, a później proszą o załatwienie różnych spraw, które wiążą się z wpłaceniem pieniędzy - przypomina mł. asp. Sebastian Bijok.

Łupem oszustów padają nie tylko pieniądze, ale i cenne dane osobowe, dlatego policja apeluje do wszystkich ludzi o zachowanie ostrożności.

Zobacz także: Krzysztof Rutkowski o pieniądzach, autach i Ziobrze
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić