5 tysięcy złotych mandatu. Oto co zrobił kierowca

Funkcjonariusze policji przerwali niebezpieczną podróż kierowcy peugeota, który okazał się drogowym recydywistą. Mężczyzna otrzymał 5 tys. złotych mandatu i 15 punktów karnych.

.5 tysięcy złotych mandatu. Zobacz, co zrobił kierowca
Źródło zdjęć: © Policja
28

Cała sytuacja miała miejsce w niedzielny wieczór. W miejscowości Rogi (woj. podkarpackie) funkcjonariusze policji interweniowali wobec 43-letniego obywatela Węgier, który swoim peugeotem w terenie zabudowanym rozpędził się do 126 km/h.

Podczas sprawdzenia w policyjnej bazie danych okazało się, że 43-latek był już wcześniej karany za przekroczenie prędkości na terenie Polski. Mężczyzna działał więc w warunkach tzw. "recydywy", która według najnowszych przepisów ruchu drogowego oznacza podwojenie wysokości kary finansowej w przypadku złamania przez kierującego tego samego przepisu na przestrzeni 2 lat od daty popełnienia poprzedniego.

Policjanci nałożyli na 43-latka grzywnę w wysokości 5 tys. złotych, dopisując do jego konta 15 punktów karnych. W związku z przekroczeniem prędkości funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy mężczyzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolejny problem z węglem. Są nowe propozycje

Przypomnijmy, że nowe przepisy w Polsce obowiązują od 17 września. Zgodnie z nimi 28 najgroźniejszych przewinień drogowych karanych jest w sposób wyjątkowy. Najważniejszy punkt mówi o tym, że jeśli w ciągu dwóch lat kierowca popełni któreś z nich dwukrotnie, to za drugim razem kara jest dwa razy wyższa.

Wysyp mandatów

Funkcjonariusze z miejscowości Rogi mieli w niedzielę pełne ręce roboty. Mundurowi zwrócili uwagę na kierującego bmw, który wykonał serię niebezpiecznych manewrów, dopuszczając się m.in. wyprzedzania innego pojazdu na przejściu dla pieszych i przekroczenia prędkości.

Za kierownicą bmw siedział 26-latek. Młody mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 3 tys. złotych i 28 punktami karnymi. W związku z popełnionymi wykroczeniami policjanci zatrzymali prawo jazdy mężczyzny.

Wybrane dla Ciebie

Czesi jadą nad Bałtyk. Chwalą sobie ceny nad polskim morzem
Czesi jadą nad Bałtyk. Chwalą sobie ceny nad polskim morzem
Nawet odległe kraje Europy chcą zwiększać wydatki na obronność. Ekspert: zagrożony jest dobrobyt
Nawet odległe kraje Europy chcą zwiększać wydatki na obronność. Ekspert: zagrożony jest dobrobyt
Polityk zapowiada: nasza armia "będzie najsilniejszą w Europie"
Polityk zapowiada: nasza armia "będzie najsilniejszą w Europie"
Iran podał dane. Setki ofiar po izraelskich i amerykańskich atakach
Iran podał dane. Setki ofiar po izraelskich i amerykańskich atakach
Finał plebiscytu Drzewo Roku 2025. Kto zostanie zwycięzcą?
Finał plebiscytu Drzewo Roku 2025. Kto zostanie zwycięzcą?
Tragedia w kujawsko-pomorskim. Strażacy wyłowili ciało kobiety
Tragedia w kujawsko-pomorskim. Strażacy wyłowili ciało kobiety
"Zostawcie tu Polaków!". Niemcy chcą uczniów polskich szkół zawodowych
"Zostawcie tu Polaków!". Niemcy chcą uczniów polskich szkół zawodowych
Ceny energii zamrożone. Donald Tusk przekazał decyzję
Ceny energii zamrożone. Donald Tusk przekazał decyzję
Niecodzienny widok w Adriatyku. Złowił żarłacza białego
Niecodzienny widok w Adriatyku. Złowił żarłacza białego
Szpiegował bazę NATO w Grecji. Miał polski paszport
Szpiegował bazę NATO w Grecji. Miał polski paszport
Wielu myli go z osą lub szerszeniem. To zupełnie inny owad
Wielu myli go z osą lub szerszeniem. To zupełnie inny owad
Szykują "bombowy" transfer Roberta Lewandowskiego. Aż huczy
Szykują "bombowy" transfer Roberta Lewandowskiego. Aż huczy