8-latka obciążona kosztami pobytu dziadka w DPS. Jak to możliwe?

Łódzki MOPS domaga się, by 8-letnia Wiktoria płaciła za pobyt dziadka w domu pomocy społecznej. Dziewczynka nawet go nie poznała. Tę zadziwiającą sprawę zbadali dziennikarze programu "TVN Uwaga!".

.8-letnia Wiktoria obciążona kosztami pobytu dziadka w DPS-ie
Źródło zdjęć: © Facebook | MOPS, TVN Uwaga
Jakub Artych

Łódzki Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej (MOPS) skierował do 8-letniej Wiktorii pisma, w których żąda opłacania pobytu jej dziadka w domu pomocy społecznej. Miesięczny koszt, jaki miałaby ponosić to aż 1955 zł, co stanowi znaczące obciążenie dla rodziny dziewczynki.

To duża kwota. Z kolei ja jestem obcym człowiekiem dla tego pana. I nawet go nie znam - mówi w reportażu "TVN Uwaga!" ojciec dziewczynki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koszmarny wypadek na przejeździe. Wszystko nagrała kamera

20 lat temu mężczyzna z DPS-u rozstał się z babcią Wiktorii i zamieszkał z nową partnerką. Z pierwszego związku miał dwoje dzieci, syna oraz córkę Małgorzatę - matkę Wiktorii.

Kobieta zmarła na nowotwór, gdy Wiktoria miała cztery lata. Od tego czasu ojciec samotnie wychowuje córkę. Pan Jan, dziadek Wiktorii, nie utrzymywał kontaktu z rodziną i nie interesował się losem wnuczki. - Nie wiedział nawet, że mama Wiktorii jest chora - zaznacza ojciec ośmiolatki.

Nie mam w Łodzi rodziny. To znaczy dzieci. Zaraz sobie przypomnę… Nie, nie mam dzieci. Wnuków też nie mam – powiedział z kolei dziennikarzom pan Jan. Jak ustalono, ma on poważne problemy z pamięcią.

8-latka ma płacić za pobyt dziadka w DPS-ie

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w przypadku braku możliwości pokrycia kosztów przez mieszkańca DPS-u, obowiązek ten spada na jego rodzinę, w tym wnuki. Dyrektor MOPS-u, Piotr Kowalski, wyjaśnia, że ustawa nie rozróżnia osób pełnoletnich od niepełnoletnich, co prowadzi do sytuacji, w której dzieci są obciążane finansowo.

Jesteśmy zobowiązani ustawą o pomocy społecznej ustalać wysokość odpłatności dla wszystkich członków rodziny - tłumaczył dziennikarzom Piotr Kowalski z MOPS-u w Łodzi.

"Mimo że pan Jan jest właścicielem mieszkania, to według obowiązujących przepisów jego majątek nie jest uwzględniany przy ustalaniu osób zobowiązanych do ponoszenia kosztów jego pobytu w DPS-ie" - podaje "Uwaga!".

Podstawą do określenia odpłatności są osobiste dochody świadczeń, które dany człowiek posiada. I tylko te stanowią podstawę do ponoszenia odpłatności. Na podstawie analizy tej sytuacji Wiktoria została w zeszłym roku zwolniona z ponoszenia tej odpłatności - twierdzi dyrektor MOPS.

Ale Wiktoria nadal otrzymuje pisma wzywające do uiszczenia zapłaty za DPS. Ojciec raz jeszcze będzie musiał przebrnąć przez skomplikowaną procedurę administracyjną, bo MOPS - nawet znając sytuację dziewczynki - nie może po prostu anulować opłat. - Ustawodawca określił to bardzo jasno. Raz do roku, musimy sprawdzić sytuację na ten konkretny moment – stwierdził Piotr Kowalski.

- Rok temu pani poinformowała mnie, że najlepiej będzie, jak będę zbierał faktury z całego roku, które wydaje na Wiktorię. Oprócz tego, że jestem samotnym ojcem, mam swoje obowiązki, to jeszcze mam prowadzić biuro rachunkowe dla MOPS-u. Zbierając wszystko za leki, obiady i wyjazdy w szkole i wszystko inne, żeby można było dołączyć do wniosku – pan Robert, ojciec.

MOPS podsuwa mi umowę do podpisu w imieniu Wiktorii… Mam działać na szkodę dziecka? Obciążając ją wieloletnimi obciążeniami MOPS-u? To jest łamanie kodeksu rodzinnego - dodaje.

Cała sprawa jest bardzo skomplikowana. Jak podkreśla "TVN Uwaga!", pan Jan przez wiele lat nie utrzymywał kontaktu ze swoją pierwszą żoną i dziećmi. Druga rodzina pana Jana, z którą mężczyzna przeżył 20 lat, nie poczuwa się ponoszenia opłat.

W tych przepisach, jeżeli chodzi o ustawę pomocy społecznej, nie ma mowy o dobru dziecka, tu nigdzie nie ma dobra dziecka. A gdzie są moje prawa? Prawa zagwarantowane w konstytucji i prawa Wiktorii? - pyta pan Robert.

Będą zmiany w prawie?

Rzeczniczka Praw Dziecka, Monika Horna-Cieślak, oraz wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej, Katarzyna Nowakowska, podkreślają konieczność zmiany przepisów, które obciążają dzieci finansowo.

Nowelizacja ustawy o pomocy społecznej jest w przygotowaniu, a rząd planuje wprowadzenie zmian, które wykluczą małoletnich z kręgu osób zobowiązanych do pokrywania takich kosztów.

Mam nadzieję, że Wiktoria ani jej opiekunowie nie będą obarczani opłatami. Ale chcemy zabezpieczyć wszystkie dzieciaki i ich opiekunów w przyszłości – powiedziała wiceministra Katarzyna Nowakowska.
Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos