82-latek pracował na chorego syna. Bandyci nie mieli dla niego litości

Mimo że Don Juan ma 82 lata i powinien cieszyć się odpoczynkiem na emeryturze, ze względu na sytuację rodzinną jest zmuszony nadal pracować. Jego zawód wiąże się jednak z ciągłym zagrożeniem – tylko w ciągu jednego tygodnia aż trzykrotnie stracił cały utarg.

82-latek tylko w jednym tygodniu został okradziony aż trzy razy82-latek tylko w jednym tygodniu został okradziony aż trzy razy
Źródło zdjęć: © YouTube | NBC Bay Area

Don Juan jest obwoźnym sprzedawcą lodów, a jego miejsce pracy to ulice Oakland w stanie Kalifornia. U wielu klientów szok może budzić wiek Juana, który ma aż 82 lata. Chociaż osoby w wieku seniora zwykle przebywają już na emeryturze, sytuacja rodzinna wymusiła na nim kontynuowanie pracy.

Ma ponad 80 lat i pracuje. Ciągle ryzykuje życiem

Jak informuje New York Post, w swojej pracy Don Juan jest nieustannie narażony na napaść. Sytuacja 82-latka stała się na tyle fatalna, że w ciągu zaledwie tygodnia aż trzykrotnie padł on ofiarą brutalnych przestępców, którzy okradli go z całego utargu.

Don Juan jest ojcem syna, u którego zdiagnozowano autyzm. Mężczyzna pozostaje pod opieką reszty rodziny 82-latka w Peru. Juan nie szczędzi wysiłków, aby zebrać dość pieniędzy, by zapewnić swojemu dziecku godne warunki życia i właściwą terapię. Jednak przez kradzieże nie daje rady zapewnić utrzymania nawet sobie samemu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Wtargnął do spożywczaka. Nie spodziewał się, co na niego czeka

Kłopoty 82-latka zostały nagłośnione m.in. na antenie telewizji NBC. Na rzecz Juana założono także specjalną zbiórkę na stronie GoFundMe. Jej organizatorzy zaapelowali do internautów, aby pomogli w zebraniu tylu pieniędzy, ile senior stracił w wyniku napaści.

Organizatorzy liczyli, że z pomocą internautów zdołają zebrać kwotę w wysokości 5 tysięcy dolarów (ponad 19 tys. złotych). Szybko jednak wysokość wpłat znacznie przekroczyła tę sumę – w tym momencie licznik wskazuje aż 14 tys. dolarów (ponad 55 tys. zł). Do Juana wyciągnęli ręce również przedstawiciele różnych organizacji pozarządowych, a przedstawiciele lokalnej społeczności skrzyknęli się, by kupić od niego lody.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"