Alarm na granicy. Wtargnęli do Polski

Wybudowana w 2022 roku stalowa zapora stała się nie lada wyzwaniem dla imigrantów. Z dnia na dzień liczba osób, które usiłują ją pokonać, spada. Co nie znaczy, że nie ma ich wcale. Pokazuje to doskonale system kamer i czujników, jaki ciągnie się na długości 206 kilometrów. Pomógł on udaremnić kolejne nielegalne przekroczenie granicy.

Alarm na granicy. Wtargnęli do Polski
Do sieci trafiło nagranie z granicy (YouTube)

Strażnicy graniczni otrzymali alert z bariery elektronicznej na granicy z Białorusią. W ich ręce trafiło dziewięciu Syryjczyków, którzy przedostali się przez zaporę na granicy z Białorusią. Pogranicznicy twierdzą, że mężczyźni byli dobrze przygotowani do przekroczenia granicy i znajdującego się na niej muru. Do zatrzymania doszło w pobliżu Czeremchy.

Zamiarem zatrzymanych obywateli Syrii było szybkie przedostanie się przez nasz kraj do wybranych krajów Europy Zachodniej z pominięciem jakichkolwiek procedur obowiązujących w Polsce, chociażby udzielenia ochrony międzynarodowej - donosi Straż Graniczna.

W ostatnich dniach liczba cudzoziemców, którzy próbują przedostać się do Polski, wyraźnie spada. W poniedziałek były to trzy osoby, a w niedzielę pięć. Od początku września prób było 340.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na granicy rozbrzmiał alarm. Grupa migrantów wtargnęła do Polski

Nowy sposób dostawania się do Unii

Jak informowaliśmy ostatnio, coraz więcej uchodźców usiłuje się dostać do Unii przez tereny Polski i Litwy. Litewska granica jest forsowana na linii z Łotwą. Wewnętrzne granice UE, które z założenia są otwarte dla państw członkowskich, stanowią dla imigrantów alternatywny szlak. Niewykluczone jednak, że poszczególne kraje bałtyckie solidarnie zamkną swoje granice, żeby izolować Białoruś.

Jest zdecydowanie spokojniej, co nie znaczy, że nie może się coś wydarzyć - mówił we wtorek w Polskim Radiu wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.

Według niego zmiana ta to efekt znacznego "wzmocnienia granicy" nie tylko przez zaporę, ale też przez pograniczników, jak i policjantów.

Namówiliśmy do pewnego porozumienia państwa bałtyckie, że jeżeli dojdzie do poważnego incydentu, jeżeli Alaksandr Łukaszenka się nie cofnie, to wspólnie dokonamy izolacji Białorusi - tłumaczył, dodając, że państwa są gotowe solidarnie zamknąć wszystkie granice.
Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić