Natalia Bogucka| 
aktualizacja 

Andrzej Duda ponownie o orzeczeniu TK. "W demokracji rozstrzygają kryteria przy urnach"

44

Andrzej Duda ponownie zabrał głos w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji. Prezydent powiedział, że prawo nie może zmuszać kobiet do donoszenia ciąży z wadami letalnymi.

Andrzej Duda ponownie o orzeczeniu TK. "W demokracji rozstrzygają kryteria przy urnach"
Andrzej Duda skomentował orzeczenie TK dot. aborcji (ONS)

Andrzej Duda udzielił obszernego wywiadu dla RMF FM. Wypowiedział się na temat wyroku Trybunału Konstytucyjnego, jak i Strajku Kobiet. Prezydent przyznał, że w czasie kampanii deklarował, że podpisałby ustawę, która wprowadziłaby w Polsce zakaz aborcji eugenicznej.

Ale przecież miałem na myśli takie rozwiązanie, które będzie brało pod uwagę szczególną sytuację kobiety, która jest w ciąży, a dziecko, płód jest obarczony takimi wadami o charakterze letalnym, że nastąpi śmierć, praktycznie rzecz biorąc, zaraz po urodzeniu. To jest bardzo szczególna sytuacja i trzeba sobie zadać jasno pytanie, czy ktokolwiek ma prawo wymagać, czy prawo może wymagać od takiej kobiety, żeby po pierwsze, mając świadomość tej sytuacji, nosiła takie dziecko w swoim łonie, a następnie ponosiła cały fizyczny koszt urodzenia tego dziecka - więc nie tylko dramatyczny koszt psychiczny, ale także i fizyczny - powiedział Andrzej Duda.
To jest sprawa ogromnie trudna i powiem tak: nie może być tak, że prawo nakazuje kobiecie tego typu heroizm - dodał.

Duda podkreślił, że przepis, który obowiązywał, "pozostawał w ogromnej niezgodności z Konstytucją". Zaznaczył, że przez to Trybunał Konstytucyjny nie mógł orzec inaczej. Prezydent zwrócił także uwagę na przypadki aborcji dzieci z zespołem Downa.

Zbyt luźne były te przesłanki. Chodzi o to, żeby to doprecyzować, żeby jako przesłanki legalnej aborcji pozostały wyłącznie wady o charakterze letalnym, tzn. takie, które rzeczywiście uniemożliwiają życie dziecka i w ten sposób kobieta jest narażona na wielkie cierpienie - i tak nie może być - podkreślił.

Andrzej Duda o Strajku Kobiet

Prezydent skomentował również trwające od kilku dni protesty związane z orzeczeniem TK. Odniósł się do "wtargnięcia do kościołów, znieważania uczuć religijnych, profanowania miejsc kultu" i podkreślił, że "tu granice są zdecydowanie przekroczone".

To, że grupa ludzi wychodzi na ulice i żąda w Polsce rewolucji, to jeszcze nie znaczy, że należy temu ulegać, zwłaszcza, jeżeli to się dzieje wbrew prawu, z zachowaniami agresywnymi, wulgarnymi, ze znieważaniem ludzi, ze znieważaniem świątyń. W demokracji rozstrzygają kryteria przy urnach, a nie kryteria uliczne - powiedział Andrzej Duda w rozmowie z RMF FM.
Natomiast ja chcę potraktować sprawę kobiet poważnie, bo wiem, że bardzo wiele uczciwych kobiet, matek, które rzeczywiście się martwią, jest bardzo zaniepokojonych tą sytuacją i tym orzeczeniem, i tym, jakie będą jego efekty. I uważam, że powinno zostać jak najszybciej przygotowane rozwiązanie ustawowe, które nastroje tych osób - uczciwie podchodzących do sprawy - uspokoi. To jest dziś w moim przekonaniu obowiązek władz - dodał.

Zobacz także: Andrzej Duda zakażony. Prof. Andrzej Fal o opiece zdrowotnej prezydenta

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić