Arcybiskup chce, by księża uczyli młodzież o seksualności. Mówi też o "nagonce na Kościół"

771

Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda uważa, że duchowni w kościele powinni więcej rozmawiać z młodzieżą o seksualności. Jego zdaniem, młodzież jest "w dużym stopniu zmanipulowana", a Kościół cierpi z powodu "nagonki i próby dyskredytowania go".

Arcybiskup chce, by księża uczyli młodzież o seksualności. Mówi też o "nagonce na Kościół"
Abp Tadeusz Wojda chce, by księża uczyli młodzież o seksualności (PAP)

Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda odniósł się do problemów Kościoła w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego". Rozmowa była poświęcona między innymi odchodzeniu młodych osób od kościoła i pedofilii wśród księży. Zdaniem duchownego, młodzi w kościele są mało słuchani i czują się niezrozumiali.

"Księża powinni więcej mówić o seksualności"

Arcybiskup stwierdził, że należy więcej mówić do młodzieży o ludzkim ciele. Ma to przyjąć formę zadania dla księży, ale nie wyglądało jak edukacja seksualna. Zdaniem duchownego, księża powinni więcej mówić o istocie seksualności.

Bardzo poważnym problemem jest kwestia ludzkiej płciowości. Młodzi często postrzegają relacje ze światem przez pryzmat swojego ciała, seksualności. Ponieważ Kościół wprowadza w tej sferze określone zasady, które wiążą się z zakazami, młodzi mówią, że nie ma dla nich miejsca w Kościele - powiedział Tadeusz Wojda "Gościowi Niedzielnemu".

"Nagonka na Kościół"

Duchowny jest przekonany, że przyczynami odchodzenia młodych to nie tylko "skandale z udziałem duchownych", ale też "nagonka na Kościół, próby dyskredytowania go".

Młodzież "w dużym stopniu zmanipulowana"

Arcybiskup Wojda odniósł się też do zeszłorocznych protestów po wydaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Zdaniem metropolity gdańskiego, młodzież była "w dużym stopniu zmanipulowana", a uczestnicy protestów otrzymywali pieniądze. Stwierdził też, że "młodzież bardzo szybko się zorientowała, że została zmanipulowana i wykorzystana do celów, które nie są jej, i z tych manifestacji się wycofała".

[...]Jednak według mnie młodzi biorący udział w tych protestach byli w dużym stopniu zmanipulowani. Znam sytuacje, że prowadzona była w niektórych szkołach bardzo mocna agitacja, aby cała klasa poszła na manifestacje. W zamian uczniowie otrzymywali wynagrodzenie, konkretne sumy. Gdy cała klasa jest zmuszana do udziału w proteście, zaczyna działać psychologia tłumu i wszyscy się przyłączają" - ocenił metropolita gdański.
Zobacz także: Abp Marek Jędraszewski krytykuje UE. Ks. Kobyliński: dyskusja jest barwna, ale nie merytoryczna
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić