Awantura na pokazie garnków w Gorzowie. Sprawa ma finał na policji

W jednej z restauracji w Gorzowie Wielkopolskim (woj.lubuskie) miał się odbyć pokaz garnków dla seniorów. Do spotkania jednak nie doszło, gdyż zostało przerwane przez grupę aktywistów. Chcieli oni ostrzec starsze osoby przed oszustwem. Sprawa znalazła swój finał na policji.

Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Policja

Pokaz garnków miał się odbyć w miniony piątek 25 listopada w Restauracji Radosna w Gorzowie Wielkopolskim. Jak informuje portal gorzowianin.com na miejsce przybyła grupa aktywistów, by ostrzec seniorów, że mogą paść ofiarami oszustów.

Monika Drubkowska, gorzowska aktywistka z Funadcji Warto Być Równym nad Wartą opowiada, że na miejscu pojawił się właściciel restauracji. Mężczyzna zdecydował, że zamknie w środku lokalu zarówno aktywistów, jak i grupę 30 seniorów.

Właściciel restauracji zaczął nas straszyć, że wezwie policję i zamknął drzwi. Nie chciał nas wypuścić ze środka przez kilkanaście minut. Mówił seniorom, którzy pojawili się w lokalu, że pokaz nie odbył się przez nas. Starsze osoby były spanikowane i nie wiedziały co się dzieje - opowiada Monika Drubkowska w rozmowie z portalem gorzowianin.com.

Na pokazie pojawiły się też dwie osoby, które czują się oszukane, ponieważ na jednym z takich spotkań kupiły sprzęty za kilka, kilkanaście tysięcy złotych. - Kiedy powiedzieliśmy właścicielowi restauracji, że przetrzymuje nas w środku niezgodnie z prawem, odwołał policję. Wówczas to my wezwaliśmy na miejsce policyjny patrol. Z racji tego, że czekaliśmy na przybycie funkcjonariuszy dosyć długo, to pojechaliśmy na komendę złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, jakim było bezprawne pozbawienie wolności kilkudziesięciu osób. Mam łącznie czterech świadków w sprawie, w tym dwóch dziennikarzy – relacjonuje Monika Drubkowska, cyt. przez portal gorzowianin.com.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zimowa fala uchodźców z Ukrainy? Ekspert nie ma wątpliwości

Właściciel lokalu przekonywał, że zamknął wszystkich w środku, gdyż chciał sprawdzić, czy nie doszło do kradzieży lub np. aktów wandalizmu.

Całe zajście osobiście zgłosiłem na policję, gdyż nikomu nie wyrządziłem żadnej krzywdy, nie jestem winny konsekwencji prezentacji handlowych, działam zgodnie z prawem, a przede wszystkim z obawy o bezpieczeństwo mojego mienia rodziny i własne. Pomiędzy piątkiem a niedzielą doszło do aktu usunięcia – kradzieży, naszego banneru reklamowego z pobliskiego płotu - tłumaczy w liście do redakcji portalu gorzowianin.com właściciel lokalu.
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady