Awantura wokół niedźwiedzi z Bieszczadów. "W tydzień wróci"
Zapadła decyzja o odstrzale trzech niedźwiedzi, które zbliżają się do osad ludzi na terenie gminy Cisna w Bieszczadach. Po kilku dniach wiceminister klimatu i środowiska, Mikołaj Dorożała, wyszedł z propozycją przeniesienia niedźwiedzi do Tatr, aby uniknąć odstrzału. Propozycja wywołała falę krytyki. Eksperci ostrzegają przed potencjalnymi problemami. - Taki niedźwiedź jak się uprze, to w tydzień wróci w Bieszczady - dodają internauci.
Najważniejsze informacje
- Wiceminister klimatu zaproponował przeniesienie niedźwiedzi z Cisnej do Tatr.
- Eksperci krytykują pomysł, wskazując na ryzyko związane z przyzwyczajeniem zwierząt do ludzi.
- Decyzja o odstrzale niedźwiedzi w Cisnej obowiązuje do końca 2026 r.
Propozycja relokacji
Wiceminister klimatu i środowiska, Mikołaj Dorożała, zaproponował przeniesienie trzech niedźwiedzi z gminy Cisna do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Pomysł ten pojawił się w odpowiedzi na rosnącą liczbę incydentów z udziałem tych zwierząt w Bieszczadach.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ocenie ryzyka związanego ze zdarzeniami z udziałem niedźwiedzi należy ściśle stosować protokół oceny ryzyka i zalecenia zespołów ekspertów ds. niedźwiedzi. W kategoriach oceny takiego ryzyka, usunięcie niedźwiedzia z populacji jest ostatnią opcją, stosowaną tylko wtedy, gdy wszystkie inne środki zostały wykorzystane i okazały się nieskuteczne, a niedźwiedź jest bardzo agresywny - przytoczył ekspert z Instytutu Ochrony Przyrody PAN.
Krytyka ekspertów
Propozycja spotkała się z ostrą krytyką. Dr Robert Maślak z Państwowej Rady Ochrony Przyrody podkreślił, że niedźwiedzie przyzwyczajone do pokarmu od ludzi mogą w Tatrach szukać jedzenia w pobliżu osiedli. To może prowadzić do nowych konfliktów.
Eksperci zwracają uwagę, że niedźwiedzie z Bieszczadów i Tatr funkcjonują w różnych środowiskach. Przesiedlenie może sprawić, że zwierzęta będą jeszcze bardziej zdesperowane, co zwiększy ryzyko incydentów.
W takich przypadkach trudno oczekiwać, że te niedźwiedzie w nowym miejscu nie będą szukać pokarmu w pobliżu człowieka. Wręcz odwrotnie, w nowym sobie miejscu może to być ich główny cel. Nie będą bowiem znały terenu i miejsc, gdzie można pozyskać naturalny pokarm - napisał dr Maślak.
Opinie publiczne
W mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze krytykujące pomysł. Adam Wajrak, dziennikarz i przyrodnik, nazwał go "spiralą głupoty". Internauci obawiają się, że niedźwiedzie mogą wrócić do Bieszczadów.
"Zła gospodarka odpadami, a karę mają ponieść dzikie zwierzęta" - pisze internauta. "Taki niedźwiedź jak się uprze, to w tydzień wróci w Bieszczady" - dodaje inny.
Decyzja o odstrzale
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę na odstrzał trzech niedźwiedzi w Cisnej. Decyzja ta obowiązuje do końca 2026 r. i jest wynikiem niepowodzenia wcześniejszych prób odstraszania zwierząt.