Aż 11 kangurów zmarło w Opolu. Wiadomo, co było przyczyną

W opolskim zoo w ciągu pięciu dni zmarło 11 kangurów rudych. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Nie ustalono jednak skąd wzięła się ta choroba, bo laboratoria nie są przystosowane do takiej diagnostyki. Próbki można wysłać do Australii, ale jest to kosztowne.

Aż 11 kangurów zmarło w Opolu. Wiadomo, co było przyczynąW Opolu zostało 6 kangurów.
Źródło zdjęć: © Pixabay
Mateusz Kaluga
32

Pierwsze martwe zwierzę znaleziono 12 stycznia. Kangur miał obrażenia głowy, co sugerowało zderzenie lub kopnięcie. Sytuacja powtórzyła się po trzech dniach. Jedno zwierzę było martwe, drugie w bardzo złym stanie.

W ciągu kolejnych dni zmarło łącznie 11 kangurów. Wszystkie miały takie same objawy. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną była niewydolność krążeniowo-oddechowa spowodowana chorobą dolnych dróg oddechowych - informuje Nowa Trybuna Opolska. Nie ustalono jednak dokładnej przyczyny choroby.

Badania pokazały, że chorobą objęte były płuca, a do śmierci zwierząt doprowadziła niewydolność krążeniowo-oddechowa wtórna do choroby dolnych dróg oddechowych – wyjaśnia nto.pl Tomasz Pięknik, lekarz weterynarii w opolskim zoo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Putin chce zamordować Zełenskiego". Biernacki wymienia też inne cele

Dodaje, że choroba przebiegła gwałtownie. - Wykluczyliśmy wszystkie przyczyny związane z niedopilnowaniem stada oraz te, związany z karmieniem. Badania paszy i przewodów pokarmowych nie wskazały na zakażenia związane z karmą. Wyklucza to otrucie czy zaniedbanie wynikające chociażby ze złego przechowywania paszy - dodaje Pięknik.

Specjalista dodaje, że każdy gatunek kangura ma swoje specyficzne wirusy i laboratoria nie są przystosowane do diagnostyki. Takie badania można przeprowadzić w Australii, ale to się wiąże z kosztami i utrwaleniem pobranego materiału, a nie ma pewności, ze wirus zachowałby się.

Obecnie stado liczy sześć osobników. - Maluch, który stracił matkę ma się dobrze i nadal znajduje się pod opieką opiekunki zwierząt w zoo, która zabiera go na noc do domu, ponieważ wymaga częstszego karmienia. W trakcie dnia kangurek przyjeżdża do ogrodu i socjalizuje się ze stadem - mówi nto.pl Aleksandra Czechowska, dyrektor opolskiego zoo. - Mały wychowuje się z kangurem walabia, który został porzucony przez matkę - dodaje.

Wybrane dla Ciebie

Jest na krawędzi wyginięcia. Prognozy naukowców zatrważają
Jest na krawędzi wyginięcia. Prognozy naukowców zatrważają
Alarm na Śląsku. Zaginął 13‑letni chłopiec
Alarm na Śląsku. Zaginął 13‑letni chłopiec
Susza w Europie. Eksperci biją na alarm. Kryzys się pogłębia
Susza w Europie. Eksperci biją na alarm. Kryzys się pogłębia
Ponad 200 obywateli Polski chce wyjechać z Izraela. Nowe informacje z MSZ
Ponad 200 obywateli Polski chce wyjechać z Izraela. Nowe informacje z MSZ
El chupacabra zabija w nocy i znika bez śladu. Kozi wampir był też w polskiej wsi
El chupacabra zabija w nocy i znika bez śladu. Kozi wampir był też w polskiej wsi
Straciły oboje rodziców w ciągu 18 dni. Ich ojciec chciał spełnić ostatnią wolę żony
Straciły oboje rodziców w ciągu 18 dni. Ich ojciec chciał spełnić ostatnią wolę żony
Złapali ich na stacji w Tczewie. Chcieli dotrzeć nad morze
Złapali ich na stacji w Tczewie. Chcieli dotrzeć nad morze
Sezon zainaugurowany. Takie znaleziska w lesie. Leśnicy nie kryją dumy
Sezon zainaugurowany. Takie znaleziska w lesie. Leśnicy nie kryją dumy
Koszmarny wypadek na Lubelszczyźnie. 25-latek uderzył w tył szambiarki
Koszmarny wypadek na Lubelszczyźnie. 25-latek uderzył w tył szambiarki
Sukces polskich wioślarzy. Czwórka podwójna z medalem
Sukces polskich wioślarzy. Czwórka podwójna z medalem
Szybka i zdecydowana reakcja. Policjanci uratowali życie 12-latka
Szybka i zdecydowana reakcja. Policjanci uratowali życie 12-latka
13-letni Bartek uratował ludzi z pożaru. "Walił pięściami w drzwi"
13-letni Bartek uratował ludzi z pożaru. "Walił pięściami w drzwi"