Aż zaczął nagrywać. "W każdej Biedronce powinno to być"
Jeden z użytkowników TikToka podzielił się krótkim nagraniem z Biedronki. W sklepie tej sieci w Zakopanem natknął się na wyciskarkę do soku z pomarańczy. "W każdej Biedronce powinno to być" - skwitował.
"Czemu tylko w Zakopanem to jest?" - zapytał Kuba, publikując jednocześnie nagranie z Biedronki. Na krótkim filmiku pokazał, jak korzysta z wyciskarki do soku z pomarańczy.
W każdej Biedronce powinno to być - dodał w opisie materiału.
Fakty są natomiast takie, że wyciskarek nie ma we wszystkich sklepach sieci Biedronka, jednak takie urządzenie można spotkać nie tylko w Zakopanem.
Po tanie jabłka przyjeżdżają z całej Polski. "Sam zebrał 400 kg"
Rozwiązanie nie jest nowe. Zostało wprowadzone przez Biedronkę w 2017 roku. Początkowo samoobsługowe automaty do wyciskania soku z pomarańczy funkcjonowały wyłącznie w Warszawie, Krakowie i Częstochowie.
Korzystanie z tych urządzeń jest bardzo proste.
Wystarczy, że klienci wybiorą butelkę o odpowiadającej im pojemności, ustawią ją we wskazanym miejscu, a po uruchomieniu urządzenia z umytych wcześniej owoców sok zostanie wyciśnięty wprost do butelki - tłumaczyła wtedy Biedronka, cytowana przez "Fakt".
Ile kosztuje sok z Biedronki?
Za taki sok z Biedronki w 2017 roku trzeba było zapłacić 3,99 zł (250 ml) lub 6,99 zł (500 ml).
Aktualnie ceny są już nieco wyższe. Mniejszy sok kosztuje 4,99 zł, natomiast za ten półlitrowy trzeba zapłacić 8,99 zł.