Aż żal patrzeć. Hektolitry piwa popłynęły po autostradzie
Do niecodziennego wypadku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek na niemieckiej autostradzie A1. Źle zabezpieczony ładunek piwa spadł z ciężarówki. Hektolitry złocistego trunku wylały się na jezdnię.
Zdarzenie miało miejsce około godz. 1 w nocy w pobliżu miejscowości Delmenhorst w Dolnej Saksonii. Nieodpowiednio przymocowane skrzynie z piwem przebiły bok ciężarówki i wypadły na autostradę. Okruchy szkła spowodowały tymczasowe wstrzymanie ruchu.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Wypadek ciężarówki z piwem. Sprzątać pomagali kierowcy
Niektóre skrzynki z piwem przetrwały wypadek. Zostały zabezpieczone na poboczu drogi. Sprzątać pomagali kierowcy, którzy utknęli w korku.
Nienaruszone skrzynki piwa zostały załadowane na drugą ciężarówkę. Po kilku godzinach udało się przywrócić ruch po autostradzie w kierunku Bremy.
Udało się przywrócić ruch. Kierowca ciężarówki usłyszał zarzuty
Rano za oczyszczanie jezdni wzięły się służby porządkowe odpowiedzialne za autostradę. Policja informuje, że postawiono zarzuty 28-letniemu kierowcy ciężarówki. To on miał być odpowiedzialny za niewłaściwe zabezpieczenie ładunku.