Bez wsparcia Chin nie byłoby wojny? UE o roli Pekinu w konflikcie
Rzecznik Komisji Europejskiej zwrócił uwagę na istotną rolę, jaką Chiny odgrywają w kontekście trwającego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Podkreślił również, że zbliżający się szczyt w Pekinie może stać się okazją do pogłębienia relacji między Unią Europejską a Chinami oraz omówienia wspólnych wyzwań międzynarodowych.
Bez wsparcia Chin Rosja nie byłaby w stanie prowadzić wojny z Ukrainą na taką skalę – ocenił rzecznik Komisji Europejskiej, Anouar El Anouni. Jego wypowiedź pojawiła się w kontekście wizyty chińskiego przywódcy Xi Jinpinga w Moskwie, gdzie weźmie udział w obchodach 80. rocznicy zwycięstwa Związku Sowieckiego nad nazistowskimi Niemcami.
El Anouni zaznaczył, że Chiny, jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, mają obowiązek reagować na naruszenia Karty Narodów Zjednoczonych, a inwazja Rosji na Ukrainę jest takim przykładem. Rzeczniczka KE, Paula Pinho, dodała, że Chiny mogłyby odegrać istotną rolę w zakończeniu konfliktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wymowne słowa Trumpa o Krymie. "Oddali go bez jednego wystrzału"
Czytaj także: Cierpliwość Trumpa się kończy? Chce szybkiego pokoju
W kontekście potencjalnego ocieplenia relacji między UE a Chinami, szefowa KE Ursula von der Leyen oraz przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa wymienili się listami gratulacyjnymi z Xi Jinpingiem z okazji 50. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych. W lipcu planowany jest szczyt UE-Chiny w Pekinie, który ma być okazją do rozwiązania długotrwałych problemów w relacjach dwustronnych.
Strategia Unii Europejskiej wobec Chin
Paula Pinho podkreśliła, że strategia UE nie polega na "odłączaniu się" od Chin, jak to robią USA, lecz na "zmniejszaniu ryzyka". Współpraca z Chinami jest możliwa w wielu obszarach, takich jak handel czy klimat, choć istnieją też kwestie sporne, jak nadwyżka produkcyjna chińskich firm.
Mimo serii spotkań między unijnymi liderami a chińskimi władzami, analitycy wskazują na przeszkody w resetowaniu relacji. Zacieśniający się sojusz chińsko-rosyjski oraz chińska nadwyżka handlowa są głównymi wyzwaniami. Dodatkowo, amerykańskie cła na chińskie towary mogą wpłynąć na przekierowanie ich do krajów UE, co stanowi kolejne wyzwanie dla wspólnoty.