"Bezpośrednie zagrożenie" dla Kim Dzong Una. Incydent w Korei Północnej

W pobliżu luksusowej willi Kim Dzonga Una zdezerterował żołnierz Dowództwa Gwardii Najwyższej - jednostki strzegącej przywódcy Korei Północnej. Żołnierz porzucił na zboczu broń, dlatego incydent potraktowano jako bezpośrednie zagrożenia dla bezpieczeństwa osobistego Kima. Wojskowy został już schwytany.

Kim Dzong UnDezercja żołnierza stworzyła "bezpośrednie zagrożenie" dla Kim Dzong Una
Źródło zdjęć: © KCNA

Do zdarzenia doszło na początku stycznia, a teraz Daily NK informuje o szczegółach. Żołnierz Dowództwa Gwardii Najwyższej opuścił swoje stanowisko w pobliżu luksusowej willi Chamosan, należącej do przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una. Ślad po nim zaginął, dlatego od tamtego czasu prowadzone były jego poszukiwania przez północnokoreańskie służby.

12 stycznia żołnierza schwytano. Ubrany po cywilnemu oddział aresztujący z departamentu bezpieczeństwa Dowództwa Gwardii Najwyższej zatrzymał 19-latka na targu w Pjongjangu.

Podczas przesłuchania mężczyzna, którego zidentyfikowano jako Ri, powiedział, że planował żyć jako wędrowny żebrak. Zatrzymał się na targowisku, gdyż bał się aresztowania w mieście rodzinnym. Jak tłumaczył, zdezerterował, ponieważ ciągle chodził niewyspany i wolał wieść życie żebraka niż niewyspanego żołnierza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy przekażą Leopardy Ukrainie? Generał: Musimy myśleć o sobie

19-latek ukrywał się przy straganie z zupą. Właściciel stoiska również został przesłuchany przez północnokoreańskie służby. Mężczyzna pozwolił Ri przebywać na stoisku w zamian za wykonywanie dorywczych prac. Zeznał, że nie wiedział, że to żołnierz. Co prawda pomógł mu w sprzedaży munduru i butów wojskowych, jednak zgodnie z historią przedstawioną przez dezertera myślał, że sprzęt został ukradziony z koszar i ma do czynienia z włóczęgą.

Uwierzyłem mu, karmiłem go i udzielałem schronienia przez około tydzień, okres równy wartości przedmiotów wojskowych. Nie sądziłem, że jest żołnierzem Dowództwa Gwardii Najwyższej - powiedział właściciel straganu.

Żołnierz zeznał, że wyrzucił swoją broń na zboczu wzgórza w pobliżu swojej strefy patrolowej. Pomimo przeprowadzenia poszukiwań nie udało się jej znaleźć. Sprawa została bardzo poważnie potraktowana, ponieważ Dowództwo Gardii Najwyższej uznaje utratę broni przez żołnierza za bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa osobistego Kim Dzong Una.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady