Białoruś. Nagrano niezwykłą scenę. Funkcjonariusz OMON-u uciekł w popłochu

108

W Białorusi trwają protesty. Manifestanci zebrali się w niedzielę podczas planowanego od dawna marszu, aby twardo okazać dezaprobatę wobec prezydentury Aleksandra Łukaszenki. Podczas zamieszek nagrano wymowną scenę.

Białoruś. Nagrano niezwykłą scenę. Funkcjonariusz OMON-u uciekł w popłochu
Protestujący (na zdjęciu przodem do kamery) ściągnął funkcjonariuszowi OMON-u kominiarkę z głowy. (Twitter)

"Marsz Jedności" przeszedł 6 września ulicami Mińska. W protestach wzięło udział tysiące osób, które chcą dymisji Łukaszenki. Podczas manifestów pomiędzy uczestnikami marszu a służbami bezpieczeństwa doszło do awantury, która zdaniem dziennikarza Aleca Luhna wiele mówi na temat ludzi pracujących dla Łukaszenki, a także dobrze podsumowuje władzę obecnego prezydenta.

Funkcjonariusz OMON-u podczas szamotaniny został chwycony przez protestującego, który następnie zdjął mu kominiarkę i rzucił na ziemię. Gdy zorientował się, co się dzieje, zaczął nerwowo łapać kominiarkę, aby włożyć ją z powrotem na głowę. Wszystko po to, aby kamery rejestrujące zajście nie były w stanie sfilmować jego twarzy i ujawnić jego tożsamości.

Białoruski agent ochrony ucieka, gdy protestujący zrywa mu kominiarkę. Ci faceci są przerażeni tym, że ich tożsamość zostanie ujawniona. Wiedzą, że większość kraju jest przeciwko nim - napisał na Twitterze dziennikarz Alec Luhn.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Maszerujący próbują się przebić do centrum, jednak powstrzymują ich funkcjonariusze OMON-u. Aresztują część protestujących. Wielu stawia czynny opór OMON-owi, niekiedy skutecznie - jak choćby w powyższym przypadku, gdy milicjantowi zabrano kominiarkę.

Zobacz także: Rejestr gości weselnych. "Ciężko go wprowadzić nie łamiąc prawa w Polsce"
Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić