Białoruś przenosi wojsko na granicę. Niepokojące doniesienia

Według informacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Białoruś gromadzi sprzęt wojskowy w pobliżu granicy z państwem ukraińskim. Mają tam również docierać byli członkowie grupy Wagnera. Działania te są prowadzone pod pozorem ćwiczeń. Ukraina apeluje do Mińska, by ten nie popełnił "tragicznego dla własnego kraju błędu".

Wojska białoruskie przy granicy z UkrainąWojska białoruskie przy granicy z Ukrainą
Źródło zdjęć: © X | Nexta
Rafał Strzelec

Według informacji ukraińskiego MSZ Białoruś gromadzi sprzęt wojskowy w rejonie Homla w południowo-wschodniej części kraju. Wśród żołnierzy mieli być widziani również byli członkowie Grupy Wagnera, których część trafiła na Białoruś po rozpadzie formacji.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zauważa, że działania wojsk białoruskich są pozorują jedynie ćwiczenia, ale ich cel jest zupełnie inny. Siły Zbrojne Białorusi mają skupiać "znaczną liczbę personelu, w szczególności Sił Operacji Specjalnych, broni i sprzętu wojskowego, w tym czołgów, artylerii, rakiet przeciwlotniczych, sprzętu przeciwlotniczego i sprzętu inżynieryjnego, w rejonie Homla".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cel Putina "wręcz nierealny". Płk Lewandowski nie ma złudzeń

Wojsko białoruskie przy granicy. Ukraińcy ostrzegają

Zdaniem Kijowa takie działania stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i światowego. Ukraińcy zwracają bowiem uwagę, iż w nieopodal znajduje się elektrownia w Czarnobylu, choć ta już nie funkcjonuje i jest obecnie w stanie likwidacji.

Wzywamy władze Białorusi, aby pod naciskiem Moskwy nie popełniły tragicznych dla własnego kraju błędów, a jej siły zbrojne zaprzestały nieprzyjaznych działań i wycofały wojska z granicy państwowej Ukrainy na odpowiednią odległość - podaje ukraiński MSZ.

Ukraińcy przypominają, że nie mają zamiaru prowadzić wrogich działań przeciwko białoruskiemu narodowi. Kijów zapowiedział natychmiastową reakcję w przypadku naruszenia swojej granicy. Przypomnijmy, że Aleksander Łukaszenka kilka dni temu zapowiedział przesunięcie części wojsk białoruskich przy granicę z Ukrainą. Twierdził bowiem, że ta również gromadzi znaczne siły w regionie.

Postępy Ukraińców w Rosji

Gromadzenie sił zbrojnych przez Białoruś w rejonie granicy z Ukrainą wydaje się być powiązane z sukcesami armii ukraińskiej w obwodzie kurskim. Łukaszenka, pod naciskiem Putina, przesuwa swoje wojska, aby cały czas pozorować możliwe otwarcie kolejnego frontu. Ma to za zadanie odciągnąć część sił dowodzonych przez Kijów na granicę z Białorusią.

Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2