Białostoczanka spróbowała lodów o smaku kebaba. "Nie są tragiczne"
W Białymstoku zadebiutowała kulinarna nowość – lody o smaku kebaba. Choć brzmi jak żart, deser naprawdę istnieje i zdążył już przyciągnąć uwagę influencera Książula. Redakcja o2.pl postanowiła sprawdzić, jak na ten nietypowy smak reagują mieszkańcy miasta.
Jak powstają lody kebabowe? Do klasycznej bazy śmietankowej dodaje się kawałki wołowo-baraniego mięsa od marki Piri-Piri Kebab, które następnie blenduje się z mieszanką orientalnych przypraw charakterystycznych dla kebaba. Całość jest schładzana, tworząc unikalny lodowy deser. Aby przekonać się, jak smakuje ta kontrowersyjna nowość, do Białegostoku przyjechał influencer Książulo. Po spróbowaniu tego nietypowego przysmaku stwierdził, że są "zjadliwe".
Czytaj więcej: Zrobili lody z kebabem. Książulo: "Chory pomysł"
Choć lody kebabowe dostępne są wyłącznie w Białymstoku, nie znajdziemy ich w każdym punkcie sieci "U lodziarzy". Podczas wizyty redakcji o2.pl w lodziarni na Rynku Kościuszki, deser był chwilowo niedostępny. Udało się dostać go w punkcie w Galerii Jurowieckiej – tam gałka kosztuje 7 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zawody w jedzeniu kebabów
Sprzedawczyni w lodziarni powiedziała nam, że lody o smaku kebaba cieszą się zainteresowaniem – ludzie chętnie je próbują, otwartość na takie połączenie smaków jest spora. Dodała jednak, że reakcje są skrajne: albo ktoś je pokocha, albo zupełnie nie przypadną mu do gustu – nie ma nic pośrodku.
Tak nietypowe połączenie smaków wywołuje silne emocje, trudno pozostać na nie obojętnym. Dlatego lodziarnia oferuje możliwość spróbowania produktu przed zakupem, by klienci mogli sami ocenić, czy deser im odpowiada. To rozsądne i uczciwe podejście, które świadczy o świadomości nietypowego rozwiązania i szacunku do konsumentów.
Co białostoczanie sądzą o lodach kebabowych?
Jeden z rozmówców zauważył, że lody o smaku kebabu to odważny wybór, ale z pewnością wart spróbowania. Na dłuższą rozmowę z nami zdecydowała się pani Magdalena Kamińska, która także postanowiła spróbować "lodowego kebaba".
Kiedy się wczuję, to naprawdę lody smakują jak kebab. Te drobinki mięsa, które znajdują się w lodzie, to rozdrobnione mięso, a kiedy trafi się na kawałek i go rozgryzie, czuć, że to prawdziwe mięso. Bardzo dziwne uczucie. Wyczuwalne są przyprawy charakterystyczne dla kebaba, chwilami pojawia się lekka goryczka, ale nadal pozostaje wyczuwalna śmietankowa baza. Ogólnie rzecz biorąc, nie są tragiczne, ale drugi raz bym ich już nie kupiła - przyznała pani Magda.
Dodała, że jeszcze długo po zjedzeniu utrzymywał się w jej ustach intensywny posmak przypraw.
Nowy deser z pewnością nie spotyka się z obojętnością. Zaskakuje, intryguje i ma szansę zyskać swoich wiernych fanów, choć niekoniecznie stanie się hitem sezonu. Lody kebabowe to odważny eksperyment smakowy, który – nawet jeśli nie utrzyma się na dłużej – pokazuje, że kreatywność polskich lodziarzy nie ma żadnych granic.