Bocian został na zimę. Zaobserwowano go podczas śnieżycy
Bociany widziane zimą nie są już skrajnym ewenementem. Co jakiś czas można spotkać je nie tylko w Polsce. Ostatnio taki przypadek zdarzył się u naszych południowych sąsiadów. Nagranie z bocianem ze Słowacji obiegło już internet. Ma już blisko 60 tysięcy wyświetleń na Facebooku.
Wszystko jest śnieżne, mroźne i białe... i nagle bocian w gęstej zamieci - coś, co widzi się może raz w życiu. Ten moment, kiedy natura pokazuje, że nic nie jest zgodne z zasadami - w taki sposób profil Tatry na Facebooku poinformował o sfilmowaniu bociana przelatującego podczas listopadowej śnieżycy w Orawce Leśnej w Beskidzie Orawskim.
Autorem nagrania jest Ondrey Shipkovsky, który uchwycił jak bocian leci nad domami. W komentarzu pod filmem zaroiło się od komentarzy Polaków i Słowaków. - Myślę że należałoby to zgłosić do jakiegoś towarzystwa ochrony ptaków aby ten bocian otrzymał pomoc - czytamy w jednym z wpisów.
Portal chkocerovavrchovina.sopsr.sk zacytował słowa Miroslava Fulína z Organizacji Podstawowej SZOPK Bocian.
Potężne nawałnice na Śląsku. Żywioł niszczył wszystko po drodze
Trzeba zdać sobie sprawę, że jest to gatunek ptaków, który rządzi się prawami natury, a my, ludzie, nie mamy prawa ich ograniczać w swojej decyzji o pozostaniu w zimie na naszym terytorium. To nic nowego, co roku bociany w Europie zimą w kilku miejscach i jeśli latają i są niezależnymi żywymi stworzeniami - wyjaśnił w komunikacie prasowym Państwowej Ochrony Przyrody Republiki Słowackiej.
Zimujące bociany można spotkać m.in. w miejscowości Rimavská Sobota. Są one monitorowane przez personel Administracji Wyżyn Cerová i lokalnych ornitologów. Także w Polsce zdarzają się bociany, które można zaobserwować zimą. Pisał już o tym sam kronikarz Jan Długosz. Portal bocianopedia.pl przypomina o przypadkach bocianów na Śląsku oraz osobniku, który w okolicy Bobrowa na Mazurach w sezonie 1994/95, znajdował gryzonie znajdujące się na stertach słomy a nocował na dachu stodoły.
Bociany do Polski potrafią przylecieć już w lutym, jeśli tylko pozwoli im na to aura w Europie. Tak było m.in. w 2024 roku w Sobieszowie w Jeleniej Górze.