Bohaterska postawa 10-latka. Uratował tonącego 5-latka
Do dramatycznych wydarzeń doszło na kąpielisku w Zamorzu (woj. wielkopolskie). 10-letni chłopiec wyciągnął z wody 5-latka, który zaczął się topić podczas zabawy w wodzie. Zareagował jako jedyny w tłumie plażowiczów.
Wtorek, 12 sierpnia zapisze się na stałe w pamięci 10-letniego Nicolasa. Chłopiec bawił się na kąpielisku w Zamorzu (woj. wielkopolskie). Nagle zauważył, że 5-latek znalazł się pod wodą.
Chłopiec jako jedyny w tłumie plażowiczów, w tym wielu osób dorosłych, zauważył unoszącego się na powierzchni 5-latka, którego twarz znajdowała się pod wodą. Bez chwili wahania wyciągnął poszkodowanego na brzeg i udzielił pierwszej pomocy - relacjonują w mediach społecznościowych druhowie z OSP Pniewy, którzy przyjechali na miejsce.
5-latek był na kąpielisku pod opieką swojej matki. Podczas chwili jej nieuwagi zaczął się topić - relacjonuje Sandra Chuda, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turysta zasnął w toalecie w Łebie. Gdy się obudził, lokal był zamknięty
Gdy Nicolas bohatersko wyciągnął z wody chłopca, do 5-latka podbiegły inne osoby. Wszyscy chcieli mu pomóc. Chłopczyk był przytomny, ale krztusił się wodą. Został od razu przewieziony do szpitala, jego stan określono jako stabilny.
Do tego zdarzenia doszło chwilę po godzinie 18. Wtedy nie było już ratowników na kąpielisku.
- Nad wodą każde dziecko wymaga stałej, bezpośredniej opieki osoby dorosłej – nawet chwila nieuwagi może skończyć się tragedią. Bądźmy czujni i reagujmy natychmiast na każdy niepokojący sygnał, bo życie i zdrowie najmłodszych zależy od naszej uwagi - przestrzegają strażacy z OSP Pniewy.