Brała zaliczki na wesela. Potem pieniądze znikały
Sopoccy policjanci zatrzymali 34-letnią pracownicę restauracji, która oszukiwała klientów, pobierając zaliczki na wesela bez wiedzy pracodawcy. Kobieta działała od lipca 2024 roku do maja 2025 roku, oszukując sześć par na łączną kwotę ponad 120 tys. zł.
Policjanci z Sopotu zatrzymali 34-letnią kobietę podejrzaną o oszustwa związane z organizacją wesel.
Pracownica jednej z lokalnych restauracji, wykorzystując zaufanie klientów, pobierała zaliczki na przyjęcia weselne, które nigdy nie miały się odbyć. Właściciel lokalu nie był świadomy jej działań.
Kobieta oferowała parom młodym atrakcyjne warunki i terminy organizacji wesel, co przyciągało klientów - podkreśla policja z Sopotu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki zerwie się z uwięzi? Ekspert o różnych scenariuszach
Brała zaliczkę na wesela. Grozi jej więzienie
Po otrzymaniu zaliczek 34-latka utrzymywała ich w przekonaniu, że wszystko jest w porządku. Dopiero kontakt z właścicielem restauracji ujawniał, że rezerwacje były fikcyjne.
Do tej pory ustalono, że oszukanych zostało sześć par, które straciły łącznie ponad 120 tys. zł. Proceder trwał od lipca 2024 roku do maja 2025 roku. Kobiecie grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje do wszystkich, którzy mogli paść ofiarą podobnego oszustwa, o zgłaszanie się do Komendy Miejskiej Policji w Sopocie -czytamy na stronie mundurowych.