Był czołg i nie ma czołgu. Ukraińcy znów zawstydzili Rosjan na froncie

Kolejny rosyjski czołg T-80 przeszedł na zasłużoną emeryturę. Ukraińcy namierzyli go na zaporoskim odcinku frontu i zniszczyli precyzyjnym uderzeniem pocisku sterowanego GMLRS. Łącznie agresor stracił w wojnie już 4717 czołgów i ma ich mniej, niż Ukraina.

Był czołg i nie ma czołgu. Ukraińcy znów zawstydzili Rosjan na froncie
Ukraińcy z wielką wprawą zniszczyli kolejny rosyjski czołg na froncie (Telegram)

Takich materiałów z frontu widzieliśmy już dziesiątki, ale wciąż nie przestaje zadziwiać precyzja, z jaką Siły Zbrojne Ukrainy eliminują ciężki sprzęt Rosjan. Gdzieś w okolicach Zaporoża drony zwiadowcze namierzyły okopany rosyjski czołg T-80BV, czyli maszynę trzeciej generacji. Chwilę później została odesłana na emeryturę.

Scenariusz w takich przypadkach jest taki sam. Dron wysyła dokładne koordynaty do artylerii, a ta wykonuje precyzyjne uderzenie pociskami GLMRS, które naprowadzane są idealnie w cel. Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, widać jak dokładnie trafiony został czołg okupantów. Nie pomogły okopy, nie pomógł ciężki pancerz.

Rosjanie w tej wojnie stracili już 4717 czołgów. Mają ich mniej, niż Ukraińcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zamach terrorystyczny w Ankarze. Moment eksplozji pod budynkiem MSW

Na nagraniu z pola walki - poza efektownym trafieniem czołgu, który został zniszczony, a załoga zapewne zginęła - zwraca uwagę jeszcze jeden element. To umocnienia, które przygotowali Rosjanie. Są bardzo precyzyjne, wykonane fachowo i z myślą o długiej walce defensywnej. To kolejny dowód na to, że agresor dobrze wykorzystał czas.

Rosjanie mieli kilka miesięcy, by wybudować trzy linie umocnień, które mają zatrzymać pochód ukraińskiej armii na wschód. Tak zwana linia Surowikina, od nazwiska generała, który nadzorował prace na froncie, jest naprawdę okazała.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Szacuje się, że Ukraińcy wyszkoli nawet 10 tysięcy operatorów dronów. Jedni prowadzą zwiad i wynajdują na polu walki cele, inni pomagają niszczyć wrogie czołgi, haubicę, pojazdy oraz piechotę.

Dzięki użyciu niewielkich i stosunkowo tanich dronów ZSU ogranicza straty personalne, a przy okazji oszczędza pieniądze. Duże i drogie drony, jak słynny Bayraktar, nie są w stanie operować na całym polu walki. Rosjanie dobrze przygotowali obronę elektroniczną i sami też korzystają z nowoczesnych technologii, a robią to bardzo sprawnie.

Końca kontrofensywy i starć na razie nie widać. W takich warunkach obie strony konfliktu zastanie zapewne zima. A co będzie później? W gabinetach generałów już gotowe są potencjalne scenariusze walki. Czas pokaże, jak ułożą się losy obu armii, ich żołnierzy i sprzętu. Także czołgów.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić