Była godzina 16:30. Turysta zauważył bosą kobietę siedzącą w głębokim śniegu

Ratownicy TOPR z Zakopanego interweniowali ostatnio w niepokojącej i tajemniczej sprawie. Turysta zgłosił, że podczas spaceru w rejonie Bachledzkiego Potoku spotkał kobietę siedzącą w głębokim śniegu. Nie miała na sobie butów ani kurtki.

Ratownicy TOPR interweniowali w tajemniczej sprawie. Zdj. ilustracyjne Ratownicy TOPR interweniowali w tajemniczej sprawie. Zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Facebook, TOPR | G. Bargiel

Nietypowa sytuacja, którą opisuje "Tygodnik Podhalański", miała miejsce 9 lutego. Tego dnia turysta z woj. mazowieckiego wraz z rodziną udał się na spacer z Poronina do Zakopanego. Po drodze, w rejonie Bachledzkiego Potoku, zauważył coś niepokojącego.

Zakopane. Siedziała w śniegu, nie miała na sobie butów

Poniżej ścieżki, na trudnym terenie siedziała kobieta. Słońce już zachodziło, a temperatura spadła poniżej -7 st. C. Tajemnicza pani przykuła uwagę turystów, ponieważ znajdowała się w głębokim śniegu, a nie miała na sobie czapki, kurtki ani nawet butów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polskie góry to nie tylko Zakopane. "Niepowtarzalny klimat"

Była już mocno przemarznięta, miała na sobie dresowe spodnie. Miała problemy z mową, ale zrozumiałem, że jest Słowaczką. Początkowo nie chciała, żebyśmy wzywali pomocy, ale gdybyśmy ja tam zostawili pewnie by zamarzła - relacjonuje czytelnik 24tp.pl.

Mężczyzna postanowił zaalarmować służby. W oczekiwaniu na przyjazd ratowników TOPR wyprowadził przemarzniętą kobietę na szlak i oddał jej własną kurtkę. Kobieta w nie do końca zrozumiały sposób stara się wytłumaczyć, jak trafiła w góry.

Pokazywała na Tatry i mówiła, że chce do domu. Zrozumiałem, że uciekła z Włoch i przez Holandię trafiła tu. Później zaczęła mówić, że chce rozmawiać z policją - przekazał turysta, dodając, że kobieta nie wyglądała na bezdomną.

Ratownicy przejęli kobietę z rąk zatroskanego turysty i poinformowali, że przetransportują ją do szpitala. Nie wiadomo, jak potoczyły się jej dalsze losy. Dziennikarze "Tygodnika Podhalańskiego" skontaktowali się w tej sprawie z policją, ale nie otrzymali jeszcze odpowiedzi.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową