Były szef NATO mówi o Polsce. "Indywidualne decyzje" ws. Ukrainy

Były sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Anders Fogh Rasmussen uważa, że ​​w ramach gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy poszczególni członkowie NATO mogą zgodzić się na wysłanie swoich wojsk na terytorium Ukrainy. Byłyby to niezależne od ogólnego stanowiska Sojuszu decyzje.

Były szef NATO mówi o Polsce. "Indywidualne decyzje" ws. Ukrainy
Anders Rasmussen (PAP EPA, STEPHANIE LECOCQ)

Według Rasmussena, jeśli NATO nie podejmie decyzji w sprawie członkostwa Ukrainy lub gwarancji bezpieczeństwa na szczycie w Wilnie, "istnieje wyraźna możliwość, że niektóre kraje mogą podjąć działania indywidualnie".

Były szef NATO mówi o Polsce

"Guardian" pisze, że jego sugestia o użyciu własnych żołnierzy przez niektóre państwa NATO może być postrzegana jako ostrzeżenie dla innych członków sojuszu, ale zapewnią Ukrainie lepsze gwarancje bezpieczeństwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Oczy wszystkich zwrócone na Ukrainę. Generał o "przeszkodach"

Szczególną uwagę Rasmussen zwrócił na Polskę, która jest bardzo zaangażowana w udzielanie Ukrainie konkretnej pomocy. - I nie wykluczam, że Polska będzie jeszcze bardziej zaangażowana w tym kontekście na szczeblu krajowym, a za nimi pójdą kraje bałtyckie, być może nawet z możliwością rozmieszczenia żołnierzy na ziemi [ukraińskiej] – powiedział.

Ukraina może zabiegać się o pomoc militarną

Zdaniem byłego sekretarza generalnego Sojuszu, Warszawa "poważnie rozważy możliwość stworzenia koalicji chętnych, jeśli Ukraina nie otrzyma żadnych gwarancji bezpieczeństwa w Wilnie", a zabieganie o taką pomoc militarną byłoby dla Ukrainy całkiem legalne.

Rasmussen jest jednym z twórców projektu gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Jednocześnie oficjalni przedstawiciele Sojuszu i państw zachodnich wielokrotnie kategorycznie odrzucali możliwość wprowadzenia własnych wojsk na Ukrainę.

Stosunki Ukrainy z NATO

Sojusz uważa, że stworzyłoby to podwaliny pod bezpośrednią konfrontację między NATO a Rosją. Niemcy nadal obawiają się posunąć za daleko, bojąc się, że sprowokuje to Rosję. Ambasador USA w NATO, Julianne Smith, powiedziała jednak, że "Sojusz przygląda się wielu możliwościom zasygnalizowania, że Ukraina rozwija swoje stosunki z NATO".

Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić