Cena to tylko pół biedy. Na widok tej włoszczyzny, aż zaniemówiła

Czytelniczka "Faktu", pani Magdalena, zamierzała ugotować wiosenny barszcz czerwony. Wybrała się więc po potrzebne składniki do Lidla. "Najpierw ucieszyłam się z obniżonej ceny botwiny. Niestety, za moment zobaczyłam coś podejrzanego" - wyznała tabloidowi. Chodziło o włoszczyznę do wywaru. Zszokowała ją nie tylko cenówka. Sami zobaczcie.

Włoszczyzna - zdjęcie ilustracyjne. 
Włoszczyzna - zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Follow the Sun

"Najpierw poszłam po botwinę. Wprawdzie trzy pęczki kosztowały niemało, bo 11 zł, ale wcześniej zapłaciłabym jeszcze więcej. Załapałam się na obniżkę" - opowiadała "Faktowi" pani Magdalena.

Następnie klientka Lidla skierowała się w stronę włoszczyzny. Tam zauważyła coś, co sprawiło, że aż zaniemówiła. Szybko wyciągnęła telefon i zrobiła zdjęcie. "Od razu pomyślałam, że to nadaje się do Faktu" - stwierdziła. Fotografię przesłała do redakcji tabloidu.

Zobaczyła włoszczyznę w Lidlu. Aż ją zamurowało

Pani Magdalena przyznała w rozmowie z dziennikiem, że pierwsza kwestia, która ją zmroziła to spora cena za włoszczyznę. Za 750 gramów Lidl życzył sobie już bowiem... 8,99 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do złudzenia przypomina pietruszkę. Pasternak wraca do łask

Tylko patrzeć, cena dobije do "dychy" - przyznała "Faktowi".

Najgorsze było dopiero przed nią. "Chciałam włożyć włoszczyznę do wózka i zauważyłam coś podejrzanego. Co się okazało? Już zaczynała się psuć. Gdybym nie miała akurat okularów, wyrzuciłabym w błoto 9 zł " - mówiła zirytowana dla tabloidu.

Na dowód słów pani Magdaleny "Fakt" pokazał przesłaną przez nią fotografię z Lidla. "Rzeczywiście, na zdjęciu, które dostaliśmy, widać psującą się marchew. To nie pierwszy taki przypadek, o którym donieśli nam czytelnicy" - przypominał dziennik.

"Może pamiętacie opowieść mieszkanki Zgierza, która zapłaciła w warzywniaku 5 zł za zepsutą włoszczyznę? Gdy odniosła ją do sklepu, sprzedawca zaproponował wymianę na inną. Też zaczynała gnić..." - dodawał "Fakt".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Nie było jeszcze 6:00. Ujęcia sprzed Aldi. Ustawiła się kolejka
Nie było jeszcze 6:00. Ujęcia sprzed Aldi. Ustawiła się kolejka
To naprawdę się stało. Wiadomo, kto prowadził. Akcja służb we Francji
To naprawdę się stało. Wiadomo, kto prowadził. Akcja służb we Francji
Ekwador: zastrzelono Mario Pineidę. Byłego piłkarza Barcelony de Guayaquil
Ekwador: zastrzelono Mario Pineidę. Byłego piłkarza Barcelony de Guayaquil
Ta kometa rozpaliła wyobraźnię świata. 19 grudnia znajdzie się blisko Ziemi
Ta kometa rozpaliła wyobraźnię świata. 19 grudnia znajdzie się blisko Ziemi
Cicha wojna o miliardy. Belgia na celowniku Rosjan
Cicha wojna o miliardy. Belgia na celowniku Rosjan
To nie fotomontaż. 27-latek jechał "elektrykiem". Tak skończył
To nie fotomontaż. 27-latek jechał "elektrykiem". Tak skończył
Chciał kupić aparat na święta. Stracił duże pieniądze
Chciał kupić aparat na święta. Stracił duże pieniądze