Cena za golonkę zwaliła go z nóg. Chwycił za telefon

Pewien mężczyzna przyjechał do Warszawy na wycieczkę wraz ze swoją żoną. Gdy małżonkowie zgłodnieli, postanowili coś zjeść. Wstąpili do paru lokali w poszukiwaniu pysznej golonki. Niestety, napotkali na spory problem cenowy. "Odwiedziłem kilka knajp na starówce, w każdej przecierałem oczy ze zdumienia" — opowiadał "Faktowi" turysta, pan Arkadiusz.

Zdjęcie informacyjne. Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock (Toschna)

Jak pisze tabloid, na warszawskiej starówce aż roi się od knajp i restauracji, które oferują rozmaite dania. Niestety, ceny, jakie w nich spotkamy nie są przystępne dla wszystkich Polaków. Z pewnością klientom przyda się portfel wypchany pieniędzmi.

Zajrzałem do ogródka pierwszej lepszej knajpki z jedzeniem. Gdy zobaczyłem menu, aż chwyciłem za telefon - powiedział "Faktowi" pan Arkadiusz.

Chciał zjeść golonkę. Wystraszył się kolosalnych cen w Warszawie

"Akurat przechodziłem koło lokalu z typowo polskim jedzeniem. Podawali tatar, flaki, żeberka i żur w chlebie. Miałem ochotę na coś konkretnego, wypatrzyłem na czyimś talerzu golonkę" — wspominał w rozmowie z tabloidem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sposób na golonkę. Będzie mniej kaloryczna i nadal bardzo smaczna

Szybko jednak musiał zrewidować swoje obiadowe plany. "Zanim usiadł przy stoliku, najpierw sprawdził cenę. Golonka z pieca kosztowała aż 72 zł! - Jedna dla żony, druga dla mnie, wyszłyby do zapłaty 144 zł, a gdzie tu jeszcze coś do picia. Zdębiałem - komentuje mężczyzna, który aż zrobił zdjęcie menu" - czytamy na stronie "Faktu".

Para opuściła lokal w nadziei, że znajdzie jakąś tańszą restaurację. Srogo się myliła. "Jak się okazało, golonka za 72 zł była też w innej restauracji na warszawskim Starym Mieście. Dodaj do tego jeszcze 10 procent serwisu kelnerskiego" - dodaje "Fakt".

Jak informuje dziennik, trochę taniej udałoby się zjeść obiad, na który składają się mięso w sosie, pikle i zielony groszek. Za taki zestaw należy zapłacić 69 zł.

"Kolejny lokal w sercu stolicy, a w nim golonka z zasmażaną kapustą, musztardą i pieczywem po 56 zł. Najniższa cena, jaką wypatrzył pan Arkadiusz, to 49 zł. - Na dwie porcje poszłaby 'stówa' - kwituje" - czytamy na stronie Fakt.pl.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę