Chciała dokonać apostazji. Tym straszył ją ksiądz

1407

Rośnie liczba apostazji. Ludzie coraz częściej wypisują się z Kościoła katolickiego. Na Śląsku statystyka zaskakuje, podobnie jak relacje apostatów. Oto co usłyszała od księdza jedna z kobiet dokonujących apostazji.

Chciała dokonać apostazji. Tym straszył ją ksiądz
Chciała dokonać apostazji. To usłyszała od księdza (Pixabay)

Apostazja to świadome i dobrowolne porzucenie wiary chrześcijańskiej. Oznacza wystąpienie z Kościoła i publiczne wyrzeczenie się kontaktu z tą instytucją.

Wśród wielu Polek i Polaków temat apostazji wciąż jest kontrowersyjny. Mimo to, coraz więcej osób decyduje się na rozstanie z Kościołem katolickim. Z roku na rok liczba apostatów ma rosnąć.

Według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego cytowanych przez Radio Eska, w latach 2006-2009 liczba apostazji w Polsce wynosiła 1057. Z kolei tylko w jednym roku 2010 liczba wyniosła 459 aktów apostazji w Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Trudności związane z opuszczeniem Kościoła

Chciała dokonać apostazji. Tym straszył ją ksiądz

Po nagłym wzroście apostazji, Kościół zaprzestał publikowania dokładnych statystyk tego zjawiska. Robią to jednak internauci, media oraz niektórzy politycy.

Jak informuje serwis bielsko.info, tylko w jednej diecezji w 2022 roku złożono 69 oświadczeń woli o odejściu z Kościoła. Osoby, które decydują się na ten akt muszą udać się do rodzimej parafii i złożyć odpowiednie oświadczenie.

Obowiązkiem księdza w takiej sytuacji, jest próba przekonania niewierzącego, do rezygnacji z apostazji. Jedna z kobiet, która zdecydowała się na ten krok opisała, co usłyszała od proboszcza.

Rozmowa zaczęła się dobrze, pan był bardzo grzeczny, lecz nie potrafił zrozumieć mojej decyzji i nalegał, by zwracać się do niego "poprawnie" per księże proboszczu - czytamy wyznanie mieszkanki Bielsko-Białej.

Dopiero po chwili ksiądz nawiązał do... II wojny światowej i oddziałów SS. - Później jednak opowiadał o sytuacjach, gdy apostazja była potrzebna by dołączyć do SS w czasach wojny - relacjonuje kobieta.

Straszył również szatańskimi grupami oraz sytuacjami które miałaby "odprawiać nad odpisem aktu chrztu". - Standardowo, straszenie brakiem księdza na pogrzebie, pytanie czy rodzice wiedzą (?!), zakaz bycia chrzestnym i inne - dodaje.

Autor: WIP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić