Chiny reagują na rejs brytyjskiego okrętu. "Celowe wywoływanie kłopotów"
Rejs brytyjskiego okrętu HMS Spey przez Cieśninę Tajwańską wywołał napięcia z Chinami, które mówią o "celowym wywoływaniu kłopotów". Tajwan z zadowoleniem przyjął obecność jednostki, wskazując, że to dowód na wolność nawigacji.
Najważniejsze informacje
- Chiny oskarżają Wielką Brytanię o prowokację w Cieśninie Tajwańskiej.
- Tajwan wspiera brytyjską obecność, mówiąc o obronie wolności żeglugi.
- Brytyjska marynarka twierdzi, że rejs był zgodny z prawem międzynarodowym.
Rejs brytyjskiego okrętu HMS Spey przez Cieśninę Tajwańską wywołał ostrą reakcję ze strony Chin. Dowództwo Teatru Wschodniego Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej zarzuciło w piątek brytyjskiej marynarce próbę "celowego wywołania kłopotów". Chiny, które uważają Tajwan za swoje terytorium, wskazują, że rejs ten "podważa pokój i stabilność w Cieśninie Tajwańskiej". Dodano, że chińskie wojsko pozostaje w "stanie wysokiej gotowości przez cały czas i będzie zdecydowanie przeciwdziałać wszelkim groźbom i prowokacjom".
Z kolei władze w Tajpej z zadowoleniem przyjęły obecność HMS Spey, uznając ją za potwierdzenie prawa do wolności nawigacji. Ministerstwo spraw zagranicznych Tajwanu podkreśliło, że działania brytyjskie są konkretnym wsparciem dla tego prawa.
Brytyjska Royal Navy zapewniła, że przepłynięcie HMS Spey było rutynowym rejsem, zgodnym z prawem międzynarodowym. Podobne działania miały miejsce w 2021 r., kiedy to rejs HMS Richmond również spotkał się z dezaprobatą ze strony Chin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Relacje UE-Chiny. Eksperci ostrzegają: Nie ma odwrotu
Chińska gotowość
Chińska armia podkreśliła, że pozostaje w stanie wysokiej gotowości i będzie przeciwdziałać wszelkim groźbom i prowokacjom.
W ostatnich dniach w okolicach Tajwanu zaobserwowano wzmożoną aktywność chińskich sił zbrojnych. Tylko piątkowym codziennym raporcie ministerstwo obrony poinformowało o obecności 50 samolotów i 6 okrętów.